10 tys. białostoczan przejdzie specjalistyczne badania. Za darmo

Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski oraz rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku Jacek Nikliński podpisali porozumienie "Białystok Polish Longitudinal University Study; Białystok PLUS".

- Celem jest promocja postaw prozdrowotnych i zdrowego stylu życia - mówi Tadeusz Truskolaski.

- Ta umowa daje możliwości rozpoczęcia i aplikowania w bardzo dużym programie - podkreśla Jacek Nikliński.

W ramach projektu Uniwersytet Medyczny planuje przebadać 10 tys. losowo wybranych białostoczan między 20. a 80. rokiem życia. Zostaną oni za darmo poddani wielu nowoczesnym badaniom diagnostycznym.

- Będą to badania związane z różnymi typami chorób cywilizacyjnych występujących w społeczeństwie: cukrzycy, chorób nowotworowych i otyłości - mówi rektor UMB.

Jak tłumaczy prof. Karol Kamiński, odpowiedzialny za koordynację programu, białostoczanie najpierw zostaną poddani specjalistycznemu badaniu krwi, potem będzie analizowany skład ciała metodą impedancji bioelektrycznej, badane funkcje płuc i serca (pletyzmografia, ergospirometria, echo serca), dno oka oraz ciśnienie śródgałkowe. Ponadto zostanie wykonane ultrasonograficzne obrazowanie narządów wewnętrznych, takich jak wątroba, woreczek żółciowy, nerki, trzustka, pęcherz, gruczoł krokowy oraz tarczyca i tętnice szyjne. Drugiego dnia, o ile nie będzie do tego przeciwwskazań, zostanie wykonane badanie całego ciała metodą rezonansu magnetycznego.

Cały program Uniwersytet Medyczny w Białymstoku wzoruje na podobnej akcji przeprowadzonej w Niemczech. Właśnie stamtąd nasza uczelnia wzięła "know how". Jeszcze w maju rozpocznie pierwsze badania. Pilotażowo będą przeprowadzone u około 20 osób. Kolejnych 20 zostanie przebadanych po miesiącu. Na dobre rozpoczną się jesienią. Mieszkańcy zaproszenia na badania będą otrzymywali pod koniec wakacji.

Projekt ma na celu nie tylko ocenę stanu zdrowia populacji białostoczan na przestrzeni kilku lat, ale także wymiar naukowy.

- Chcemy publikować wyniki naszych badań w międzynarodowych periodykach naukowych - mówi prof. Kamiński. Liczy też, że badania będą powtórzone za pięć lat.