Zaczęło się poważne granie. O ile w fazie zasadniczej koszykarskiego sezonu Żubry nie musiały się jakoś szczególnie sprężać, a w I rundzie play-off rywal nie był najwyższych lotów, o tyle teraz na placu boju pozostały już tylko te ekipy, które naprawdę wiedzą, o co w tej dyscyplinie sportu chodzi.
Białostoczanie w kolejnej fazie zmagań trafili na AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice, czyli zespół, który uplasował się w grupie C na 2. miejscu i na własnym terenie poległ do tej pory tylko raz. Nic więc dziwnego, że podopieczni Tomasza Kujawy mieli w sobotnie (7.04) popołudnie problemy. Choć pierwszy fragment rywalizacji był bardzo wyrównany, a na początku drugiej kwarty Żubry prowadziły nawet 26:22, to jednak z czasem zarysowała się przewaga gospodarzy. Drużynę z Katowic do lepszej gry i ostatecznie do zwycięstwa w stosunku 87:68 poprowadził niezawodny Mateusz Piotrowski - autor 19 oczek w tym meczu i MVP rundy zasadniczej w grupie C.
Rewanżowe starcie w Białymstoku odbędzie się w przyszłą sobotę (14.04) o godz. 17.00. Jeżeli rogata ekipa wygra to spotkanie, trzeci - decydujący o awansie pojedynek - rozegrany zostanie cztery dni później na parkiecie przeciwników.
AZS AWF Mickiewicz Romus - Żubry Białystok 87:68 (20:21, 23:10, 23:16, 21:21)
Żubry Białystok: Mateusz Niewiński (3 pkt), Arkadiusz Zabielski (9 pkt), Daniel Kamiński (3 pkt), Bartłomiej Wróblewski (6 pkt), Krzysztof Kalinowski (0 pkt), Marcin Monach (4 pkt), Andrzej Misiewicz (17 pkt), Michał Wielechowski (19 pkt), Aleksander Szczerbatiuk (5 pkt), Paweł Karasiewicz (2 pkt), Piotr Borowik (0 pkt)
rafal.zuk@bialystokonline.pl
