Czy grożenie posłowi jest karalne? Jak się okazuje, nie zawsze

2018.03.19 14:49
Napisanie do posła, że "będzie wisiał" w oczach prokuratury nie zasługuje na to, żeby poświęcić temu postępowanie, bo jak się okazuje, można to zrobić, jeśli ktoś akurat nie pełni swojej funkcji.
Czy grożenie posłowi jest karalne? Jak się okazuje, nie zawsze
Fot: MN
Krzysztof Truskolaski złożył zażalenie na decyzję prokuratury

Akurat nie był posłem

W październiku zeszłego roku poseł Krzysztof Truskolaski złożył na policję zawiadomienia o groźbach karalnych, które otrzymywał. Miało to podpadać pod art. 190 § 1 KK. Pojawiły się one po tym, jak poparł decyzję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o przyjęciu rezolucji ws. praworządności w Polsce.

Poseł otrzymał na swoją skrzynkę na Facebooku wiadomości w stylu "Bedziesz k.... wisiał za podpier....... własnego kraju już niedługo. Zobaczysz" i to od osób podpisanych z imienia z nazwiska. W podobny sposób komentowali, tylko już anonimowo, także artykuł dotyczący całej sprawy czytelnicy jednego z prawicowych portali: "Truskolaski – za żebro i na hak! Albo na pal! Tak od wieków postępowano ze zdrajcami. Białostocczanie powinni zadbać o świeże powietrze w swoim mieście" (pisownia oryginalna – red.). 

Wydawało się, że poseł postępuje słusznie zgłaszając sprawę na policję, ponieważ zdarzały się już przypadki, kiedy internetowi hejterzy przechodzili od słów do czynów. Smutnym i ekstremalnym przykładem jest tu sytuacja, kiedy uzbrojony mężczyzna napadł na biuro poselskie PiS w Łodzi i zabił jednego z pracowników, za co został skazany na dożywocie.

Jak się okazuje, prokuratura nie widzi jednak znamion przestępstwa w agresywnych wiadomościach kierowanych w kierunku posła Truskolaskiego. I choć wszczęto postępowanie z artykułu mówiącego o znieważeniu funkcjonariusza publicznego, to później postanowiono w części je umorzyć. W uzasadnieniu stwierdzono, że "wpisy te zostały dokonane w czasie, kiedy pokrzywdzony nie wykonywał obowiązków posła, czy też członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i choć wszystkie zasługują na moralne potępienie, to jednak z punktu widzenia cytowanego artykułu są obojętne"

Hejt nie powinnien dotykać nikogo

Z taką interpretacją Krzysztof Truskolaski się nie zgadza, ponieważ jego zdaniem funkcję posła pełni się 24 godziny na dobę, a poza tym w czasie kiedy otrzymał wspomniane groźby, czyli od 9 do 13 października, najpierw pełnił funkcję członka polskiej delegacji parlamentarnej podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a później uczestniczył w obradach Sejmu.

- Jeśli te wpisy nie są znieważeniem posła na Sejm RP, to mam pytanie do prokuratury, dlaczego ws. podobnych wpisów dotyczących posła Jarosława Zielińskiego (PiS – red.) postępowanie zostało wszczęte, a jeden z internautów jest już skazany? - pyta retorycznie poseł Truskolaski i apeluje: - Musimy reagować na hejt, musi reagować na takie wpisy. Nikt z obywateli Rzeczpospolitej Polskiej nie powinien zmagać się z takimi wpisami.

Poseł złożył zażalenie w tej sprawie i domaga się przekazania jej do dalszego prowadzenia. Prokuratura na pytania odnośnie tej sprawy, kazała przesłać pytania mailem i zapowiedziała, że odpowie na nie w późniejszym terminie.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1200 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39