Interpelacje radnych. Nieszczęsna konwencja i WOT jako twórcza inicjatywa

Fot: MN

Chcą odpowiedzi, które już padły

W niedzielę (14 maja) Tadeusz Truskolaski pojawił się na konwencji partii Nowoczesna. Wzbudziło to niemałe zainteresowanie radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy najpierw za pośrednictwem mediów, a teraz poprzez interpelację próbują uzyskać od niego odpowiedzi na szereg pytań.

Chcą wiedzieć, czy prezydent na konwencji pojawił się służbowo, czy prywatnie, a także kto za jego i wywodzącego się z Nowoczesnej Przemysława Tuchlińskiego podróż zapłacił. Tadeusz Truskolaski co prawda odpowiedział na te pytania w zeszłym tygodniu, wyjaśniając, że do Warszawy pojechał prywatnie, za własne pieniądze, ale radnym najwidoczniej to nie wystarczyło. Więcej: Radni PiS martwią się o poglądy prezydenta. Chcą też zapytać mieszkańców o uchodźców.

Radnych męczy jeszcze jedna sprawa. Tadeusz Truskolaski bowiem wyjawił, że próbował w grudniu dowiedzieć się, czy jest możliwość przyjęcia w Białymstoku jednej rodziny uchodźców z Syrii, ale do tej pory nie otrzymał odpowiedzi na takie pytania.

Tutaj także PiS prosi o rozgraniczenie, czy zadawał to pytanie w imieniu własnym, czy Białegostoku. W interpelacji precyzują:
"Czy deklaracje, które padły z Pana strony o przyjęciu uchodźców do naszego miasta (...) wyrażał Pan jako Prezydent Białegostoku? Jeżeli tak to pytamy, czy organ wykonawczy przed deklaracją zasięgnął opinii suwerena, na którego tak często się powołuje, czyli mieszańców Białegostoku, jego wyborców?" - pytają radni.

Wcześniej PiS chciał nawet przeprowadzać konsultację ws. uchodźców, chociaż ostateczną decyzję o ich przyjęciu i relokacji podejmie przecież rząd, a nie prezydent, radni czy tym bardziej suweren.

Terytorialsi też nowocześni

Z kolei były radny klubu Tadeusza Truskolaskiego Dariusz Wasilewski jest zmartwiony czym innym. Nie podoba mu się, że nikt z magistratu nie brał udziału w uroczystościach zaprzysiężenia pierwszych członków Wojsk Obrony Terytorialnej w Białymstoku, która odbyła się w tę samą niedzielę co konwencja Nowoczesnej.

"Widząc zamiłowanie Pana prezydenta do nowoczesnych form funkcjonowania, wydawałoby się oczywistym, że taka uroczystość powinna być okazją do zamanifestowania wsparcia Białegostoku dla tak nowoczesnych i twórczych inicjatyw" – pisze radny Wasilewski i chce wiedzieć, dlaczego prezydent zignorował uroczystość.

Nieobecność Tadeusza Truskolaskiego na uroczystości zapewne jest podyktowana tym, że nie chce on stawać w jednym szeregu z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, dla których WOT jest sztandarowym projektem. Prezydent Białegostoku oficjalnie stoi w kontrze do działań obecnego rządu, negatywnie oceniając choćby jego działania w sferze reformowania samorządów.