Jak podlaskie firmy działają w okresie zagrożenia koronawirusem?

2020.03.23 09:17
W wielu przedsiębiorstwach zagrożenie zakażenia koronawirusem oraz stan epidemii odbija się negatywnie na ich działalność. Jak w obliczu tej nieciekawej i trudnej sytuacji radzą sobie podlaskie firmy?
Jak podlaskie firmy działają w okresie zagrożenia koronawirusem?
Fot: Cynkomet

Zmiana organizacji pracy

Statystyki dotyczące osób zakażonych koronawirusem rosną nie tylko na Podlasiu, ale również w całym kraju, jak i poza jego granicami. Wiele firm już kilka tygodni temu powzięło specjalne kroki mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa oraz higieny nie tylko pracowników i obsługi, ale również klientów. Trzeba mieć świadomość, że system pracy oraz strategie biznesowe są na bieżąco dostosowywane do rozwijającej się wciąż sytuacji związanej z epidemią.

- Staramy się pracować normalnie, nie mamy żadnych planów dotyczących zwalniania ludzi, chcemy produkować, wysyłać i sprzedawać nasze urządzenia – mówi Marek Siergiej, prezes Promotechu, białostockiego producenta i eksportera innowacyjnych elektronarzędzi i sprzętu dla przemysłu. - Kontaktujemy się z naszymi zagranicznymi partnerami, którzy cieszą się, że funkcjonujemy. Oczywiście musimy nauczyć się działać w warunkach kryzysu, spowodowanego epidemią. Jeśli zaś chodzi o ogłoszony ostatnio pakiet pomocowy państwa dla przedsiębiorców – czekamy na szczegóły – na ustawy i konkretne rozporządzenia - dodaje.

Elastyczne godziny i zdalny czas pracy, regularna dezynfekcja

To jeszcze nie wszystko. Promotech wprowadza także elastyczny czas pracy na produkcji i w magazynach, tak by umożliwić pracownikom opiekę nad dziećmi oraz osobami starszymi. Indywidualne kalendarze są ustalane na bieżąco z przełożonymi. Pracownicy biurowi pracują zdalnie, jest też stosowany grafik mieszany (częściowo stacjonarnie, częściowo zdalnie) oraz przesunięcia czasów pracy.

Osoby wracające z wyjazdów zagranicznych przechodzą na pracę zdalną w warunkach kwarantanny.

- Podjęliśmy też wiele różnorodnych działań profilaktycznych mających na celu ograniczenie ryzyka zakażenia koronowirusem – wymienia prezes Marek Siergiej. – Wszyscy pracownicy drogą mailową otrzymali informacje i instrukcje Sanepidu i Luxmedu (w którym pracownicy są objęci opieką medyczną). Stosujemy też rygorystyczne procedury dotyczące higieny - dodaje.

Wszystkie klamki i uchwyty w drzwiach są codzienne czyszczone nadtlenkiem wodoru. Raz w tygodniu, w weekend pomieszczenia sanitarne, stołówki oraz pomieszczenia biurowe są poddawane ozonowaniu.

- To bezpieczna i skuteczna metoda dezynfekcji i oczyszczania bez wykorzystywania chemii - zapewnia Marek Siergiej. – Udostępniamy preparaty bakteriobójcze do dezynfekcji dłoni i Bactosan do dezynfekcji sprzętów. Zaopatrzyliśmy się też w termometry do zdalnego pomiaru temperatury - dodaje.

Ponadto wstrzymano wszelkie wyjazdy oraz przyjazdy zagraniczne.

Obowiązują rygorystyczne procedury

Z kolei zarząd Cynkometu - producenta maszyn rolniczych z Czarnej Białostockiej - jeszcze przed ogłoszeniem stanu epidemii w Polsce wydał zarządzenie o natychmiastowym ograniczeniu wyjazdów służbowych oraz zapraszania kontrahentów do firmy.

- Przy każdym wejściu do budynków pojawiły się pojemniki z płynem dezynfekującym oraz instrukcje, jak zapobiegać zakażeniu, a każdy pracownik ma mierzoną temperaturę – mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Cynkometu. – Wprowadziliśmy pracę zdalną dla maksymalnej ilości pracowników biurowych – obecnie ponad 20 osób z biura pracuje z domu.

W celu całkowitego wyeliminowania kontaktu między klientami, kierowcami a załogą na portierniach i w biurze obsługi klienta wprowadzono nowe zasady obsługi klientów – przez okienka.

Obowiązują też nowe zasady dla kierowców przyjeżdżających po załadunki maszyn rolniczych oraz przywóz i odbiór konstrukcji stalowych do cynkowania. Wprowadzono całkowity zakaz wstępu osób postronnych do spółki.

- Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, nie jest dla nikogo komfortowa, ale spotyka się z dużym zrozumieniem naszych klientów i pracowników – mówi Mariusz Dąbrowski. - W naszym odczuciu najważniejsze jest ciągłe monitorowanie sytuacji oraz nieustanny kontakt z naszymi kontrahentami i pracownikami. Na tę chwilę widzimy małe spowolnienie, które odbija się na naszych przychodach ze sprzedaży, ale sytuacja jest tak dynamiczna, że praktycznie z dnia na dzień może ulec zmianie. Mamy nadzieję, że wszystkie działania, jakie podejmują władze, doprowadzą do jak najszybszego zażegnania kryzysu i poprawy sytuacji pracodawców w tych wyjątkowo trudnych warunkach - dodaje.

Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl

1079 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39