Makijaż w sezonie jesień-zima 2021/2022 chyba nie jest zaskoczeniem. W łaski powrócił make-up klasyczny, jednak nacisk jest kładziony głównie na zdrową, promienną cerę. Trzeba zatem przede wszystkim zadbać o pielęgnację twarzy.
Aby uniknąć efektu maski, należy umiejętnie dobrać fluid do swojej cery. Położyć gąbką, pędzlem lub palcami cienką warstwę, by jedynie przykryć niedoskonałości czy drobne wypryski. Następnie zastosujmy kolorystycznie dopasowany korektor, a wszystko przyprószmy lekkim pudrem sypkim. Dzięki temu unikniemy błyszczenia twarzy.
Później zajmijmy się brwiami. Tutaj w ostatnim czasie zaszła mała rewolucja. Otóż, tym razem modne są gęste, ale wyczesane, a nie wydepilowane brwi. Zatem, zachowajmy ich naturalny wygląd, podkreślając tuszem do brwi ich kolor i kształt.
W Boże Narodzenie można postawić na mocne akcenty. Jednak pamiętajmy o jednej zasadzie: minimalizmu. Czyli, jeśli podkreślimy czerwoną pomadką usta, zrezygnujmy już z mocnego makijażu oczu. Jeśli wybierzemy smokey-eye, nałóżmy na usta jedynie pomadkę odżywczą czy bezbarwny błyszczyk.
Ciekawą opcją są modne w tym roku kolorowe eye-linery. Różowe czy białe - na pewno zaintrygują. Ale pamiętajmy, że kolorowa kreska nie lubi konkurencji. Najlepszym towarzystwem będzie zadbana cera, wytuszowane rzęsy i odrobina rozświetlacza na policzkach. Ponadto pojawił się spory wybór cieni z brokatem. Błysk na oku sprawi, że make-up świąteczny będzie świetnym uzupełnieniem całej naszej kreacji.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl
