Miasto sprzedaje ogromne tereny inwestycyjne. Może tam powstać hipermarket albo IKEA

Fot: Michał Kardasz

Tereny inwestycyjne w Białymstoku są również w SSSE

W uchwalonym nowym planie zagospodarowania przestrzennego dla okolic Krywlan miasto wydzieliło wolne tereny inwestycyjne. Dzięki temu, na północ od lotniska, powstały 3 atrakcyjne działki. Dwie z nich mają po 5,8 ha, imponująca jest trzecia - o powierzchni ponad 32 ha. Nieruchomości te wystawiono na sprzedaż. Ich cena wywoławcza to 6,9 mln zł netto za mniejsze i 36 mln zł netto za dużą dziłkę.

- Kupienie w dużym mieście takiego terenu w jednym kawałku to dość atrakcyjna propozycja - ocenia odpowiedzialny za mienie komunalne zastępca prezydenta Białegostoku Andrzej Meyer. Dodatkowo podkreśla, że jest to jedyne takie miejsce w naszym mieście. Jego ogromnym plusem jest też to, że teren jest płaski.

- Może tam być wszystko: produkcja, usługi, ale oprócz budownictwa - informuje Meyer.
Nie będzie również dymiących kominów, bo z uwagi na lotnisko, jest ograniczona wysokość zabudowy. Mogą powstać natomiast sklepy wielkopowierzchniowe. Spekuluje się, że terenami mogła interesować się IKEA, która chciała postawić pierwszy północno-wschodniej Polsce swój sklep z meblami i wyposażeniem wnętrz.

Mimo ciekawej oferty, nie jest ona bez wad. Wiceprezydent Meyer nie ukrywa, że inwestor będzie musiał ponieść dodatkowe nakłady na odprowadzanie wody, bo teren jest częściowo podmokły. Oprócz tego na jego granicy są ogródki działkowe i nie ma możliwości, by było na ich miejscu coś innego niż zieleń.

To już drugi przetarg na sprzedaż działek przy ul. Ciołkowskiego. W pierwszym, w grudniu ubiegłego roku, ceny wywoławcze były wyższe - ustalone na podstawie operatów szacunkowych. Jak poinformował Meyer, wówczas interesowano się terenem, ale do magistratu dochodziły głosy, że jednak jest on za drogi. Teraz - z obniżoną ceną - ogłoszenia o przetargu urzędnicy opublikowali w ogólnopolskiej prasie, wysłali je do środowisk biznesowych, doradców handlowych, także współpracujących z inwestorami zagranicznymi.

Jeśli w tym przetargu nie znajdzie się kupiec, miasto może ogłosić trzeci lub zacząć sprzedaż w drodze negocjacji. Nie przewiduje natomiast, by teren podzielić.
- Raczej nie chcemy tego dzielić. To jest duża działka, na której ktoś może opracować długoletni program rozwoju - mówi Andrzej Meyer.

Przetarg na trzy działki zaplanowano na 2 czerwca. Czy się odbędzie, będzie wiadomo już 27 maja - tego dnia upłynie termin wpłaty wadium.