Młodzi ludzie z województwa podlaskiego, mimo zagrożeń, wciąż sięgają po dopalacze

Fot: pixabay.com

Badania wskazują, że liczba przestępstw przeciwko ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii w naszym regionie od 2012 r. nieznacznie spada. Wskaźnik i tak jest dość wysoki. W 2013 r. odnotowano 1187 takich zdarzeń, w 2014 – 1168. W ubiegłym roku miało miejsce jeszcze prawie 700 poważniejszych naruszeń prawa w związku ze środkami odurzającymi.

Niepokojący jest fakt, że wśród zatrzymanych osób aż kilkadziesiąt to osoby nieletnie. I tu zauważa się tendencję zwyżkową – coraz młodsi sięgają po narkotyki. Często ich pierwszy kontakt z nimi to właśnie dopalacze. Jak wynika z raportu z realizacji "Programu przeciwdziałania narkomanii w województwie podlaskim", nie zniechęca ich również liczba zatruć tymi substancjami – tylko w 2015 r. było ich ponad 100.

Dopalacze stały się tak powszechne, że 1 lipca 2015 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw, która dodała pojęcie nowej "substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym, o działaniu na ośrodkowy układ nerwowy". Celem tych działań jest objęcie większą kontrolą dopalaczy.

Jeszcze w 2010 r. substancje te były sprzedawane w sklepach stacjonarnych i internetowych. Na szczęście sprawą zajęły się polskie władze i zakazały handlu tymi środkami.

W 2014 r. odnotowano cztery punkty oferujące sprzedaż dopalaczy w naszym regionie, w ubiegłym roku – o 2 więcej.

Z powodu zażywania dopalaczy w Polsce zmarło kilka osób. Dlatego uruchomiono bezpłatną całodobową infolinię Głównego Inspektora Sanitarnego (nr 800 060 800), gdzie można uzyskać informacje na temat negatywnych skutków zażywania tych substancji. Infolinia przeznaczona jest też dla rodziców, którzy podejrzewają, że ich dzieci mogą je zażywać. Stworzono też Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży (nr 116 111), gdzie najmłodsi, szukający wsparcia i ochrony, mogą się zgłaszać. Linia jest dostępna w godz. 12.00-20.00. W 2014 r. w sprawie dopalaczy zadzwoniło ponad 3200 osób.