Na szubienicy zawisł Haman - świętujmy Purim!

2010.03.01 00:00
Czytanie Księgi Estery, wygwizdanie imienia Hamana i powieszenie jego kukły, tradycyjne przedstawienie oraz poczęstunek z uszu Hamana - zupełnie jak na święcie żydowskiego karnawału, można było poczuć się 14. dnia miesiąca Adar w tykocińskiej synagodze.
Na szubienicy zawisł Haman - świętujmy Purim!
Fot: E. Sadowska
Haman, Estera i Mordechaj. W synagdze w Tykocinie widzowie zaimprowizowali purimowy happening

Jak Estera uchroniła Żydów przed zagładą
Estera była żoną perskiego władcy Kserksesa. Wychował ją znienawidzony przez ministra Hamana, Żyd Mardocheusz. By się go pozbyć, Haman wmówił władcy istnienie zagrożenia ze strony jego izraelskich poddanych, co spowodowało wydanie dekretu nakazującego zagładę Żydów w królestwie. Od tragedii uchroniła ich Estera - namówiła męża, by anulował rozporządzenie i przyzwolił na odwet na prześladowcach. W konsekwencji Haman i jego dziesięciu synów zawiśli na szubienicach.

Fragment starożytnej historii czy legenda?
Opowiadanie o Esterze opiera się na faktach i realiach autentycznych, lecz ich zestawienie jest dowolne. W 538 r. p.n.e. upadł Babilon a tereny historycznej Mezopotamii znalazły się pod panowaniem perskim. Od 485 r. p.n.e. władcą tego imperium był Kserkses. Jego czasy są jednak stosunkowo słabo udokumentowane, stąd trudno mówić czy historia jest prawdziwa (np. nigdzie, oprócz Biblii nie wymienia się jako królowej Estery). Jak tłumaczy Waldemar Tyszuk, wiele wskazuje na legendarny charakter historii.
Chociaż tradycja chce, by Purim obchodzono na pamiątkę uniknięcia zagłady, to naukowcy sugerują, że było odwrotnie - historia Hamana miała usankcjonować babilońskie święto. Babilończycy celebrowali tradycję rzucania losów przez ich bóstwa (purim znaczy los), a Żydzi zaadoptowali ją na swoje potrzeby.

Zabawa i pijaństwo do upadłego
Purim ma charakter karnawałowy i chętnie obchodzą je nawet niereligijni Żydzi. Przebierają się w kostiumy i odgrywają przedstawienia oparte na historii Estery. W synagodze czytana jest Księga Estery, a ilekroć pada słowo "Haman" (ponad 50 razy!), zebrani tupią i hałasują. Spożywa się trójkątne słodkie bułeczki z makiem, zwane uszami Hamana, a obowiązkiem religijnym jest... pić alkohol aż do momentu, w którym nie będzie można rozróżnić okrzyków: "Niech będzie błogosławiony Mordechaj" i "Niech będzie przeklęty Haman".

Purim nie tylko dla Żydów
Wszystko zgodnie z tradycją purim obyło się w niedzielę (28.02) w tykocińskiej synagodze. Muzealna placówka zaprosiła w podróż przez historię tego żydowskiego święta. Oprócz teoretycznego wykładu była replika księgi Estery i lektura jej fragmentów, głośno wygwizdano imię Hamana. Widzowie, pod okiem reżysera Janusza Kozłowskiego, zaimprowizowali scenkę z dziejów Estery zaś przed synagogą zawisła kukła złego ministra. Każdy też mógł spróbować uszu Hamana. Karnawałowy nastrój udzielił się niejednemu i jeszcze po wyjściu chciało się śpiewać:
Oj Purym, Purym, Purym dziś
Szalejcie z nami Żydzi
Dziś trzeba żyć i wino pić
Z Hamana złego szydzić (...)
By cuda sprzed tysięcy lat
Znów działy się od nowa.

A niewierzącym w cuda należy polecić film "Cud purymowy".

E.S.

1079 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39