Nadjeżdża uprzywilejowany pojazd? Nie strać głowy i zjedź na pobocze

2017.02.16 08:06
Jak się zachować, gdy nadjeżdża pojazd na sygnale? Pytanie wydaje się banalnie proste, aczkolwiek drogowe wydarzenia pokazują, że nie każdy kierowca zna na nie odpowiedź.
Nadjeżdża uprzywilejowany pojazd? Nie strać głowy i zjedź na pobocze
Fot: www.podlaska.policja.gov.pl

Błędy w systemie szkolenia

W Polsce edukacja kierowców w zakresie stosownego reagowania, gdy w ruchu uczestniczy pojazd uprzywilejowany, leży i kwiczy. Sformułowanie to może i jest potoczne, ale idealnie obrazuje sytuację na naszych drogach. Choć zdecydowana większość osób kierujących pojazdami wie, co należy zrobić, gdy nadjeżdża ambulans lub radiowóz na sygnale, to zdarzają się ci, którzy o zasadach poruszania się w takowej sytuacji nie mają zielonego pojęcia. Co powoduje taki stan rzeczy? Problem leży już u źródła, czyli na etapie szkolenia przyszłych użytkowników dróg.

Instruktorzy muszą przekazać szeroki zakres materiału w ograniczonym czasie, przez co nie są w stanie na każdy temat przeznaczyć tyle czasu, ile potrzeba. Na dodatek kursant często może opuścić kilka lekcji z części teoretycznej, na którą składa się 30 godzin wykładów, a więc bywają sytuacje, że kierowca otrzymał dokument uprawniający go do prowadzenia pojazdów, a o zasadach – jakie panują, gdy nadjeżdża pojazd uprzywilejowany – nigdy w życiu nie słyszał.

- Na kursie, który kilka miesięcy temu przeszedłem, była mowa o zachowaniu się podczas spotkania pojazdu uprzywilejowanego, ale informacje o tym zostały przekazane – nie chcę skłamać – w maksymalnie 30 sekund. Jeżeli ktoś się chwilowo zamyślił, to cały temat mu umknął – mówi Adam, świeżo upieczony kierowca.

Najważniejsze zasady

Oczywiście nie należy całej winy zwalać na system szkolenia. Kierowcy sami – we własnym zakresie – mogą, a nawet powinni, doszkolić się w kwestiach, w których posiadają braki.

Dlatego warto wszystkie zasady, jakie panują na drodze, gdy nadjeżdża pojazd uprzywilejowany, odnotować w jednym miejscu i kiedy tylko się da – przypominać je. Na początek zapis z kodeksu drogowego: "uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze, są zobowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się".

Nie oznacza to jednak, że – widząc ambulans na sygnale – należy od razu wciskać pedał hamulca, co bardzo często spotykane jest na polskich drogach. Takie zachowanie może utrudnić, a nawet uniemożliwić przejazd uprzywilejowanego auta.

Przede wszystkim, słysząc sygnał straży pożarnej, pogotowia lub policyjnego radiowozu, trzeba spojrzeć w lusterka i zlokalizować nadjeżdżający pojazd. Dopiero wtedy – ze spokojem – należy ocenić sytuację i podjąć kroki, które umożliwią uprzywilejowanemu samochodowi jak najsprawniejszy przejazd. Stojąc w korku, kierowca powinien zjechać na pobocze lub pas zieleni, a nawet – jeżeli nic nie nadjeżdża – na przeciwległy pas. Także w stosunkowo jasnej sytuacji – gdy na drodze jest mały ruch – trzeba zmienić pas, aby jak najszybciej przepuścić pojazd na sygnale. Również piesi powinni wstrzymać się z przejściem na drugą stronę ulicy, nawet jeżeli mają zielone światło lub znajdują się już na przejściu.

Kierowcy często boją się, w celu przepuszczenia pojazdu uprzywilejowanego, przekroczyć linię zatrzymania, gdy mają czerwone światło. Owszem, nie jest to według prawa dozwolone, ale takie zachowanie nigdy nie było karane i jest społecznie akceptowane. To jedna z niewielu sytuacji, gdy rozum bierze górę nad nie zawsze precyzyjnie spisanymi przepisami. Zabronione jest natomiast wyprzedzanie pojazdu na sygnale, jeżeli jesteśmy w terenie zabudowanym.

Wymienionych zasad jest zaledwie kilka, ale znajomość ich może usprawnić pracę osób poruszających się autami uprzywilejowanymi, a nawet – w ekstremalnych przypadkach – uratować życie ludziom znajdującym się w ambulansie.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

832 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39