NIK w przedszkolach. Za mało zajęć dodatkowych

Fot: sxc.hu

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak przebiega finansowanie przedszkoli przez samorządy w związku z wejściem w życie rządowego programu "Przedszkole za złotówkę". Okazuje się, że na zmianie zyskali przede wszystkim rodzice przedszkolaków - w skontrolowanych gminach nastąpiło znaczące obniżenie wysokości opłat za korzystanie z publicznych przedszkoli. Zmiana była korzystna także dla samorządów - gminy zyskały dodatkowe źródło finansowania wychowania przedszkolnego w postaci dotacji z budżetu państwa.

Zajęcia dodatkowe za 1 zł we wszystkich przedszkolach

Od 1 września 2013 roku gminy miały ograniczyć wysokość opłat w publicznych przedszkolach do 1 zł za każdą dodatkową godzinę opieki powyżej ustawowo darmowych pięciu. Wcześniej wysokość pobieranych opłat zależała od decyzji samorządu. Podczas kontroli NIK nie stwierdziła ani jednego przypadku pobierania opłat wyższych niż przewidziana w ustawie "złotówka".

W związku z ograniczeniem wysokości opłat wnoszonych przez rodziców gminy potencjalnie traciły dużą część dochodów. Jednak w zamian za to do samorządów zaczęły płynąć dotacje z budżetu państwa. Jak wskazują ustalenia kontroli, wysokość środków przyznanych poszczególnym gminom była wyższa od kwot utraconych dochodów.

Nauczyciele nie chcą prowadzić zajęć za niższe stawki

Wdrożenie programu "Przedszkole za złotówkę" napotkało przeszkody w połowie gmin. W opinii wójtów problemy dotyczyły przede wszystkim organizacji zajęć dodatkowych. Wielu z nich miało trudności z interpretacją nowych przepisów dotyczących zasad finansowania tych zajęć oraz wykorzystania i rozliczania dotacji budżetowej. Nie wszystkim udało się też pokonać niechęć wykwalifikowanych nauczycieli, prowadzących wcześniej zajęcia dodatkowe za pośrednictwem prywatnych firm, do podjęcia pracy w przedszkolach za wynagrodzenie, jakie wynika z Karty Nauczyciela.

W ocenie NIK niepokojącym sygnałem może być również ograniczenie w niektórych gminach wymiaru zajęć dodatkowych. Ich zakres zmniejszył się w 25% przedszkoli, ograniczenia dotyczyły najczęściej kółek tanecznych, sportowych oraz języka angielskiego.