Okrucieństwo w najczystszej postaci. Złapano kłusownika [WIDEO]

2017.03.01 12:54
Akcja Straży Leśnej z Nadleśnictwa Czarna Białostocka przeprowadzona we współpracy z funkcjonariuszami policji z Wasilkowa pozwoliła złapać kłusownika i unieszkodliwić niebezpieczne dla zwierząt leśnych narzędzia kłusownicze.
Okrucieństwo w najczystszej postaci. Złapano kłusownika [WIDEO]
Fot: Nadleśnictwo Czarna Białostocka

Na terenie Nadleśnictwa Czarna Białostocka odbyła się wspólna akcja leśników i policjantów. Jej przyczyną było otrzymanie przez służby informacji o działającym kłusowniku.

Kłusownik nie był bystry

Działania potwierdziły, że na terenie tego nadleśnictwa zastawiono 3 wnyki zrobione z grubego stalowego drutu. Pułapki znajdowały się w odległościach około 7-8 metrów od siebie. Pętle miały średnicę ponad 1 metra, dolne części pułapki wisiały tuż nad ziemią. Bezpośrednio pod nimi leżała karma w postaci obierek, które w okresie zimowym mogą być pożywieniem dla zwierząt leśnych. Kłusownik zastawił je z myślą o jeleniach, sarnach i dzikach. Tropy tych zwierząt były widoczne na śniegu w pobliżu pułapek, złapanie ich było więc kwestią czasu.

- Kłusownik nie był bystry lub czuł się bardzo pewnie, na miejscu wnyków pozostawił odciśnięte w śniegu ślady obuwia prowadzące do posesji przylegającej bezpośrednio do lasu. Same wnyki były bardzo dobrze przygotowane. Stalowe linki były zamaskowane i praktycznie niewidoczne. Tylko bystre oko mogło zlokalizować tak zastawione sidła - mówi Mariusz Borys z Nadleśnictwa Czarna Białostocka.

Podczas prowadzonych przez leśników i policjantów dalszych czynności operacyjnych na posesji, do której prowadziły ślady kłusownika, ujawniono nastawiony żelazny potrzask przykryty plastikowym wiadrem. Okazało się, że był on aktywny, bo po ruszeniu wiadra natychmiast zatrzasnął się. Tego typu pułapka kłusownicza może być szczególnie niebezpieczna nie tylko dla zwierząt, ale i dla ludzi. Noga uwięziona w takim potrzasku może ulec poważnym i rozległym obrażeniom, w najgorszym przypadku może skończyć się amputacją kończyny.

Okrucieństwo w najczystszej postaci

- Kłusownicze sidła to okrucieństwo w najczystszej postaci. Niestety ofiarami padają również zwierzęta domowe. Przykładem z ostatnich tygodni jest historia psa, który wpadł w takie kłusownicze żelazo. Pies przeżywał straszliwe męczarnie, aż w końcu uwolnił się sam lub został przez kogoś uwolniony. Wrócił do domu ze zmiażdżoną łapą. Była tak mocno pokiereszowana, że weterynarz, chcąc ratować psa, amputował ją w całości. Pies do końca swojego życia będzie poruszał się już na 3 łapach. Uwięzione w sidła zwierzęta leśne nie mają żadnych szans. Złapane za szyję duszą się w straszliwych męczarniach - dodaje Mariusz Borys.

Leśnicy dodają, że w tym przypadku informację o niebezpiecznych wnykach uzyskano tylko dzięki czujności myśliwych. Ich zgłoszenie oraz sprawna akcja służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w lesie przyczyniła się do szybkiego ustalenia sprawcy kłusownictwa oraz zneutralizowania zastawionych wnyków.

Sam sprawca doskonale zdawał sobie sprawę z konsekwencji kontaktu zwierzyny z przygotowaną pułapką kłusowniczą. W momencie puszczania swojego psa luzem, po własnym podwórku, nastawiony żelazny wnyk był zakrywany plastikowym wiadrem. Za swoje bestialstwo odpowie przed sądem. Służby leśne mają nadzieję, że otrzyma sprawiedliwą karę za swoje przewinienia.

Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl

1351 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39