Para kochanków śmiertelnie pobiła męża. Wszystkie ślady zatuszowali

Fot: ŁW

Tragedia rozegrała się w połowie listopada ubiegłego roku. Do jednego z mieszkań przy ul. Gruntowej w Białymstoku należącego do 63-letniego Karola M. przyszło wtedy małżeństwo - Katarzyna i Gerard G. W ciągu kilku godzin pili wspólnie drinki, w pewnym momencie wywiązała się kłótnia. Gerard G. miał zacząć popychać Karola M., bo żona miała go z nim zdradzić. W pewnym momencie Katarzyna G. i Karol M. rzucili się na Gerarda. Mężczyzna został bardzo dotkliwie pobity. Kiedy leżał zakrwawiony na podłodze, para postanowiła wezwać pomoc. Na pogotowie zadzwonił 63-letni Karol M. Zanim przyjechała karetka, para rozebrała Gerarda G., położyła go do łóżka i posprzątała z podłogi ślady krwi. Poszarpane i ubrudzone krwią ubrania zostały wyprane.

Przybyli na miejsce zdarzenia lekarze od razu mieli wątpliwości co do okoliczności złego stanu mężczyzny. Karetka zabrała Gerarda G. do szpitala. Niestety, mężczyzna nie odzyskał już przytomności i zmarł po miesiącu hospitalizacji. Parze kochanków grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Ani Katarzyna G., ani Karol M. nie przyznają się po zarzucanych im czynów.