Pieniędzy nie ma, oszustów nie złapano. A była księgowa z zarządu dróg zapłaci grzywnę

2018.04.26 17:55
Nierzetelnie przeanalizowała dokumenty, które jej przekazano. Nie dopełniła obowiązków, jednak nie było to umyślne działanie. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich usłyszała prawomocny wyrok.
Pieniędzy nie ma, oszustów nie złapano. A była księgowa z zarządu dróg zapłaci grzywnę
Fot: Dorota Mariańska

Genialne, a zarazem banalne oszustwo

Oszuści – dotychczas nieustaleni – posłużyli się prostym i skutecznym sposobem. Na ich konto trafiły prawie 4 mln zł. Jakim cudem? Przestępcy zagrali va banque i wygrali. Postawili na jeden dokument tzn. fałszywe oświadczenie, które zawierało fikcyjny numer rachunku bankowego. Zaś główna księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku nie zorientowała się, że coś jest nie tak i zamiast na konto firmy Unibep, przekazała pieniądze naciągaczom.

Sprawa trafiła do sądu, który uznał, że kobieta jest winna i nieumyślnie nie dopełniła obowiązków. Oskarżona została zobowiązana do zapłaty 8 tys. zł grzywny oraz pokrycia kosztów sądowych. Zobacz też: Podlascy drogowcy stracili prawie 4 mln zł. Księgowa uznana za winną

Jednak Anna F. nie zgodziła się z takim stanem rzeczy i odwołała się do sądu drugiej instancji. Wnioskowała o uniewinnienie. Więcej: Oszuści dostali kilka milionów od drogowców. Była księgowa chce uniewinnienia

Zabrakło wnikliwego sprawdzenia

W czwartek (26.04) Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał prawomocne orzeczenie w tej sprawie i jednocześnie utrzymał wyrok z pierwszej instancji.

- W ocenie sądu okręgowego, sąd rejonowy słusznie przyjął poprawne, prawidłowe ustalenia w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego i wywiódł, że oskarżona nie dopełniła powierzonych jej obowiązków - mówił w uzasadnieniu postanowienia sędzia Wiesław Oksiuta.

Sędzia podkreślił też, że to właśnie Anna F. miała obowiązek ostatecznego zweryfikowania dokumentów stanowiących podstawę do przelewów, bowiem to ona ponosiła odpowiedzialność za cały pion finansowy, a więc odpowiedzialność za wszelkie kwestie związane z płatnościami.

- Pani oskarżona nie zweryfikowała treści zawartych w oświadczeniu o zmianie rachunku bankowego, zatwierdziła przelew na rachunek bankowy, który nie mógł być rachunkiem właściwym, nawet zakładając, że oświadczenie zostałoby złożone rzeczywiście przez Unibep, bowiem faktura vat, która wpłynęła po złożeniu oświadczenia, zawierała inny numer rachunku bankowego niż ten wskazany w oświadczeniu – wyłuszczył wspomniany sędzia referent.

Na niekorzyść Anny F. zadziałało również to, że pracownice jej podległe chciały skonsultować z nią, co mają zrobić z nowym oświadczeniem, które później okazało się fałszywe. Jedna z nich stała w drzwiach, trzymała dokument i zapytała na który rachunek ma być dokonana wpłata wynikająca z faktury. Z jej zeznań – przytoczonych przez sąd po ogłoszeniu wyroku - wynika, że księgowa odpowiedziała "na ten nowy rachunek". Co więcej "ten nowy rachunek" został wprowadzony do systemu, ale mimo to kobieta miała jeszcze okazję do wnikliwego sprawdzenia, czy wszystko się zgadza. Nie zrobiła tego, zatwierdziła całość dokumentacji, w tym dołączone do niej oświadczenie.

I nie ma tu znaczenia – zdaniem sądu okręgowego – to, że Anna F. – jak sama stwierdziła – pracowała uczciwie całe życie, bo nie to było oceniane. W tym procesie liczył się fakt, że doszło do takiego, a nie innego zdarzenia z udziałem byłej księgowej.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1223 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39