Pierwsza premiera w tym sezonie. "Mayday" w Teatrze Dramatycznym

2017.09.13 16:40
Komedia "Mayday" w reżyserii Witolda Mazurkiewicza otworzy nowy sezon w Teatrze Dramatycznym. Premiera już w sobotę (16.09) na dużej scenie.
Pierwsza premiera w tym sezonie. "Mayday" w Teatrze Dramatycznym
Fot: Urszula Bondaruk
Próby do spektaklu "Mayday"

"Mayday" to sztuka autorstwa Raya Cooneya - brytyjskiego komediopisarza, uznawanego za mistrza farsy. Opowiada historię taksówkarza-bigamisty, który przez wiele lat wiedzie szczęśliwe życie u boku dwóch kobiet. Na skutek wypadku, jego tajemnica wychodzi jednak na jaw, co wywołuje lawinę komplikacji. Bohater miota się, usiłując ukryć podwójne życie przed małżonkami, mediami i policją. Znakomity komizm sytuacji fabularnych i języka sprawiają, że "Mayday" od ponad trzydziestu lat rozśmiesza publiczność na całym świecie.

Odpowiedź na oczekiwanie widzów

- Pierwsza w tym sezonie premiera jest odpowiedzią na oczekiwania i potrzeby naszych widzów. Mam nadzieję, że spektakl przypadnie do gustu publiczności i na stałe zagości w repertuarze naszego teatru. Życzyłbym sobie oraz aktorom, aby cieszył się taką popularnością jak np. "Szalone nożyczki", które w tym roku świętowały jubileusz 10-lecia - mówi Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego.

Przedstawienie reżyseruje Witold Mazurkiewicz, który odpowiada także za scenografię i opracowanie muzyczne. Reżyser przyznaje, że Ray Cooney posiada niesłychany autorski kunszt i nie bez powodu od premiery "Maydaya" powstały już tysiące realizacji tej sztuki w teatrach na całym świecie.

- Jest to farsa, którą można by nazwać "kanoniczną". W tym sensie, że podkreśla podstawowe zasady gatunku. Jest niezwykle precyzyjnie i śmiesznie napisana. Myślę, że wielu autorów wzorowało się na niej. Nie jest "matką" samego gatunku, ale zapoczątkowała cały nurt, bardziej lub mniej udanych, naśladownictw. Dobrze zagrana sprawdzi się w każdym teatrze.

Mazurkiewicz dodaje: - W jednym ze swoich esejów Ray Cooney napisał, że do tego typu twórczości trzeba podchodzić bardzo poważnie i, paradoksalnie, na serio. Problemy ludzi, których w "Mayday" obserwujemy na scenie, są dla nas śmieszne, ale tak naprawdę niczym nie różnią się od problemów wielu bohaterów tragedii. Bo czymże się różni tragedia Otella i Desdemony od tragedii żony zdradzonej przez taksówkarza Johna Smitha? To są te same problemy. Odmienny jest jedynie sposób ich ukazania. I dopiero podejście serio do życia i związanych z nim problemów pozwala wydobyć to poczucie humoru i śmiech, które w farsach tak bardzo cenimy.

Przyjemne i odświeżające doświadczenie

Na scenie dużej Teatru będzie można zobaczyć: Justynę Godlewską-Kruczkowską, Arletę Godziszewską, Bernarda Banię, Krzysztofa Ławniczaka, Sławomira Popławskiego, Marka Tyszkiewicza, Franciszka Utko oraz gościnnie Dawida Malca.

A co o grze w farsie mówią aktorzy?

- Dla nas jest to w pewien sposób odświeżające. To aktorska zabawa, bo trzeba pokazać cały swój warsztat. Ważna jest tutaj interpretacja tekstu i lekkość - zaznacza Bernard Bania. - To dla nas bardzo przyjemna przygoda, zwłaszcza po cięższym repertuarze.

Premiera przedstawienia odbędzie się w sobotę (16.09) o godz. 19.00. Spektakl będzie można zobaczyć także: 17, 22, 23, 24, 29 i 30 września, a następnie 1, 13, 14 i 15 października.

Portal BiałystokOnline patronuje wydarzeniu.

Szczegóły: "Mayday" - premiera w Teatrze Dramatycznym

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

1093 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39