Pracowników brakuje, a pracodawcy popełniają błędy już podczas rekrutacji

Fot: pixabay.com

Obecnie mamy rynek pracownika

Jak mówią eksperci – przy obecnych brakach kadrowych procesy rekrutacyjne powinny być przeprowadzone prawidłowo i sprawnie. Nie ma miejsca na błędy, które mogą zrazić kandydatów, których i tak jest coraz mniej.

Jak wynika z badań ponad połowa polskich firm ma problem ze znalezieniem pracowników. W gazetach, na portalach aż roi się od przeróżnych ofert pracy z niemalże każdej branży. Do tego doszło do sytuacji, że wielu specjalistów nie szuka zatrudnienia a czeka aż pracodawca sam do nich dotrze z odpowiednią ofertą.

- Tam gdzie deficyt i zapotrzebowanie na pracownika wzrasta, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, ponieważ kandydaci coraz częściej rezygnują w trakcie trwania procesu rekrutacji. Jak wynika z naszych obserwacji, powodem nie jest wyłącznie propozycja lepszego stanowiska czy wyższe wynagrodzenie oferowane przez konkurencję, ale w dużym stopniu również błędy po stronie potencjalnego pracodawcy. Kandydat, który nie otrzyma informacji zwrotnej lub konkretnej oferty w określonym przez obie strony czasie, najczęściej rezygnuje z procesu lub decyduje się na inną propozycję – mówi Kamil Tomczyk, Senior Consultant w firmie rekrutacyjnej Antal.

Jakie błędy popełniają pracodawcy szukając podwładnych? Na pierwszy ogień idzie zbyt długi czas oczekiwania na decyzję pracodawcy. Taka ospałość sprawia, że wielu kandydatów wybiera inną firmę. Brak jakiejkolwiek decyzji i kontaktu z działem HR sprawia, że wiele osób rezygnuje i szuka czegoś innego. W obecnych czasach pracownicy nie chcą uczestniczyć w wieloetapowych rekrutacjach, gdzie na samym początku nie zdradza się im warunków oferty (zarobków, szansy awansu, rozwoju itp.)

- Kluczową rolę odgrywa przede wszystkim partnerskie podejście do kandydata, sprawne działanie w trakcie procesu rekrutacji i jasna komunikacja. To z kolei przekłada się na pozytywny wizerunek pracodawcy i zmniejsza liczbę rezygnacji potencjalnych pracowników - dodaje Tomczyk.

Czy rekrutacja dobiegła końca?

Kolejnym błędem jest także brak informacji na temat planowanego przebiegu procesu rekrutacyjnego. To ważne, szczególnie, że większość firm zaznacza, iż "odezwie się do wybranych osób". Przez to kandydat nie wie, czy jego zgłoszenie zostało odrzucone, czy wciąż przyjmowane są zgłoszenia i jeszcze ich nie zweryfikowano.

Wielu pracodawców nie informuje dokładnie kandydata co będzie musiał robić, jeśli zostanie przyjęty. Nawet po zakończonej rozmowie kwalifikacyjnej nie zna szczegółów dotyczących swojego stanowiska. Problemem jest też brak elastyczności w ustalaniu godzin spotkania rekrutacyjnego. Kandydat nie zawsze może zjawić się na rozmowie kwalifikacyjnej o danej porze, co pracodawca powinien zrozumieć.