Prawie 4 mln zł trafiły w ręce oszustów. Zaczęły się przesłuchania świadków

2017.05.09 17:34
To kolejna odsłona procesu w sprawie blisko 4 mln zł, które trafiły z konta Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich na rachunek oszustów. We wtorek zaczęły się przesłuchania świadków. Natomiast pieniędzy nadal nie odnaleziono.
Prawie 4 mln zł trafiły w ręce oszustów. Zaczęły się przesłuchania świadków
Fot: Dorota Mariańska
Przed sądem zeznaje była naczelniczka wydziału finansowego w PZDW

We wtorek (9.05) odbyła się kolejna rozprawa w ramach procesu dotyczącego przelania prawie 4 mln zł z konta Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich na konto oszustów. Nie wiadomo, w czyim posiadaniu znalazły się pieniądze. Prokuratura nadal prowadzi postępowanie zmierzające do ich odzyskania i wykrycia sprawców, a w międzyczasie miejsce na ławie oskarżonych zajmuje była główna księgowa w PZDW. Szczegółowo pisaliśmy o tym tu: Blisko 4 mln zł "wyparowały" z konta zarządu dróg. Zaczął się proces w tej sprawie.

Podczas wtorkowej rozprawy sąd przesłuchał troje świadków. Wśród nich znalazła się była naczelniczka wydziału finansowego w PZDW. Przed sądem opowiadała ona o tym, co wydarzyło się wiosną 2015 r.:
- Zadzwonił telefon. Człowiek po drugiej stronie powiedział, że jest pracownikiem Unibepu. Zapytał, czy jestem naczelnikiem i chciał potwierdzić adres e-mail. Potwierdziłam, że adres e-mail jest poprawny i że jestem naczelnikiem. Powiedział, że Unibep zmienia konto bankowe i chciał przesłać nowy rachunek. Powiedział, że upewnia się, ponieważ prezes Unibepu wyjeżdża i jeżeli uda mu się wysłać podpis prezesa na oświadczeniu, to prześle (dokument - przyp. red.) drogą elektroniczną. Przypomniałam temu panu, że taki rachunek nie jest właściwy, bo powinien przyjść rachunek w oryginale.

Z dalszych zeznań naczelniczki wynika, że na jej skrzynkę wpłynęły dwa identyczne e-maile z załącznikami. Wszystko w odstępie 10 minut. W załączniku każdego z nich było oświadczenie o zmianie rachunku.

Kobieta wskazała, że od razu wiadomość przesłała na skrzynkę mailową głównej księgowej (oskarżonej) oraz na skrzynkę sekretariatu. Dalszy los dokumentu, zgodnie z relacją byłej naczelniczki, wyglądał tak: z wydrukowanym oświadczeniem zapoznało się dwóch innych naczelników z różnych wydziałów, zostało ono przez nich parafowane. Potem dokument trafił do osoby przygotowującej płatności.

- Z płatnością faktury dla Unibepu nie miałam zbyt wiele do czynienia. Po prostu otrzymałam tego maila i przesłałam go do osób, które tym się zajmują. Następnie już opłacona faktura trafiła do mnie. To nie ja weryfikuję takie faktury, nie jest to moim obowiązkiem - tak stan rzeczy kobieta wyjaśniała jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego przed rozpoczęciem procesu.

Świadek nie pracuje już w Podlaskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich. Łącznie w tej sprawie przesłuchanych ma być 16 osób.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

561 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39