Specjaliści z Krakowa i Gdańska przyjadą na Suwalszczyznę pod koniec sierpnia. Naukowcy wezmą ze sobą najnowocześniejszy sprzęt i odtworzą przebieg całego wypadku.
- Data została ustalona na 26 sierpnia wieczorem. Ma to związek z fazami księżyca - mówi Angelika Karłowicz z sejneńskiej prokuratury.
Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni temu minęły dwa lata od tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce na trasie Suwałki-Sejny. Młody kierowca wjechał w grupę rowerzystów. Trzech z nich (6-letni chłopiec, 16-letnia dziewczyna i 44-letni mężczyzna) zginęło na miejscu. Prawdopodobnie kierowca osobówki jechał bardzo szybko (droga hamowania wynosiła ponad 100 metrów). Mimo że już po kilku tygodniach było wiadomo, że winę za wypadek ponosi kierowca auta osobowego, to prokuratura chce mieć pewność. Obrona oskarżonego cały czas utrzymuje, że cykliści byli niewidoczni na drodze, co potwierdziła pierwsza opinia biegłych.
lukasz.w@bialystokonline.pl
