Stracił kilka tysięcy przez "oszustwo nigeryjskie"

2020.11.05 15:47
Oszuści nie próżnują i wciąż starają się uśpić czujność wielu osób! Wystawiłeś przedmiot na sprzedaż, a kupujący prosi cię o opłacenie kosztów spedycji lub ubezpieczenia przy wysyłce towaru za granicę? Uważaj to może być oszustwo!
Stracił kilka tysięcy przez "oszustwo nigeryjskie"
Fot: KPP Sejny

Uważajcie na ten schemat oszustów!

Schemat działania oszusta polega na tym, że nawiązuje on kontakt mailowy ze sprzedawcą wartościowego przedmiotu wystawionego na portalu aukcyjnym. Następnie za pomocą poczty elektronicznej przedstawia warunki transakcji i informuje, że chce, aby rzecz była wysłana za granicę. Sprzedający zgadza się na te warunki, oczywiście po otrzymaniu zapłaty.

W tym momencie pojawia się charakterystyczny dla tego oszustwa sposób działania sprawcy. Przestępca przesyła fałszywe potwierdzenie dokonania wpłaty na konto ofiary. Następnie "kupujący" prosi, by ofiara zawierzyła skanowi przelewu i wysłała towar na swój koszt. Sprzedający zgadza się na takie warunki, ponieważ często jest oskarżany o oszustwo, a w skrajnych przypadkach straszony nawet zgłoszeniem sprawy do Interpolu.

Poszkodowany mieszkaniec Sejn

Ofiarą "oszustwa nigeryjskiego" padł 27-letni mieszkaniec Sejn. Mężczyzna poinformował sejneńskich policjantów, że na jednym z portali aukcyjnych wystawił na sprzedaż motocykl. Na tym portalu otrzymał pytanie od zainteresowanej ofertą osoby o aktualność ogłoszenia, a dalszy kontakt odbywał się już za pomocą wskazanego e-maila. W dalszej korespondencji kupujący przedstawił warunki zakupu i poprosił o wysłanie motocykla do Nigerii. Kolejnym krokiem oszusta było przesłanie sprzedającemu fałszywego potwierdzenie przelewu. Jednocześnie w korespondencji pojawiła się informacja o problemach kupującego z przesyłką i prośba o pomoc w opłaceniu kosztów spedycji i ubezpieczenia transportu. Kupujący zapewniał, że zaraz po odebraniu przesyłki zwróci pieniądze.

Nie podejrzewając przestępczego podstępu 27-latek za pomocą wskazanej przez kupca aplikacji, wpłacił blisko 3 tys. zł. Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że mógł paść ofiarą przestępstwa, zażądał zwrotu pieniędzy, wtedy kontakt z rzekomym kupującym urwał się.

Pamiętajmy, by zachować czujność przy wszelkich transakcjach bankowych.

Paulina Górska
paulina.gorska@bialystokonline.pl
861 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39