Wiadomości

O szczegółach programu "Aktywny Rodzic" na spotkaniu w Białymstoku (11 kwietnia) opowiadała wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz. Przypomnijmy, że "babciowe" było również jedną z obietnic wyborczych Donalda Tuska.

W pierwszym tygodniu marca poznaliśmy nazwiska kandydatów na radnych naszego miasta reprezentujących komitet Lewicy. Przyjrzyjmy się bliżej priorytetom i zamiarom kilku z nich.

To już ostanie dni tegorocznej kampanii wyborczej. Kandydaci wykorzystują ten czas maksymalnie i pracują bez względu na porę dnia. O poranku (2 kwietnia) swoje pomysły na zmiany przedstawili kandydaci Lewicy. Kolejny raz mówili o mieszkaniach. To temat, który na konferencjach Lewicy w Białymstoku wraca jak bumerang.

Podczas wtorkowej (26.03) konferencji, Andrzej Aleksiejczuk, kandydat Lewicy na prezydenta Białegostoku poruszył temat bezpieczeństwa mieszkańców.

Chłodny marcowy poranek nie stanowił przeszkody dla gorących deklaracji, które padły na konferencji prasowej Nowej Lewicy. W piątek (15.03) na Rynku Kościuszki pojawiła się ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która wraz z członkami partii poruszyła kwestie istotne dla białostoczan.

Nasze miasto odwiedzili w środę (13 marca) czołowi działacze Nowej Lewicy. Chcieli wesprzeć swoich kandydatów w trwającej obecnie kampanii przed wyborami samorządowymi. Poruszyli temat bezpieczeństwa, edukacji i praw kobiet.

Kolejny komitet zaprezentował listy kandydatów do sejmiku województwa podlaskiego. Niektóre twarze są dobrze znane, ale jest też dużo nowych nazwisk.

Nowa Lewica przedstawiła już swojego pretendenta na prezydenta naszego miasta. Znamy też pełne listy kandydatów na radnych. Startują pod hasłem "Oddamy Białystok mieszkańcom".

Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski wręczył w środę 10 stycznia powołania wicewojewodom. Będą go oni wspierać w realizacji zadań administracji rządowej. Zgodnie z wczorajszymi spekulacjami zostali nimi: Paweł Krutul i Ewa Kulikowska.

W tym tygodniu ma dojść do powołania nowych wicewojewodów podlaskich. Najbardziej prawdopodobnymi zastępcami Jacka Brzozowskiego mają być Ewa Kulikowska z PSL-u oraz Paweł Krutul z Lewicy.

Trzeci rząd premiera Mateusza Morawieckiego nie uzyskał wotum zaufania. 266 posłów zagłosowało przeciw, 190 było za, nikt nie wstrzymał się od głosu. W poprzedzającej głosowanie dyskusji wzięło udział 4 podlaskich posłów.

Do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęły już dane z blisko 85 proc. obwodów głosowania. Powoli wszystko staje się jasne. Kto otrzyma mandat posła w województwie podlaskim? Oto nasza analiza.

W mieście Białystok po przeliczeniu danych z 85 na 185 (45,95%) obwodów głosowania na prowadzeniu jest Prawo i Sprawiedliwość. Na tle dotychczasowych rezultatów w całego województwa podlaskiego lepiej prezentuje się opozycja.

Piątek (13.10) był ostatnim dniem kampanii wyborczej w Polsce. Jak przebiegała batalia w Podlaskiem? Oto krótkie podsumowanie.

Według wyników sondażu exit poll Konfederacja w Sejmie ma otrzymać 12 mandatów, a więc o 1 mniej niż 4 lata temu. Jak przyjęto tę informację w podlaskim sztabie ugrupowania? - Wynik jest podobny do tego z 2019 roku, choć wiele się może zmienić - powiedział kandydat Dariusz Wasilewski.

Dane z 239 na 1 066 (22,42%) obwodów głosowania z terenu województwa podlaskiego, które na godz. 10:00 znalazły się na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej dają Prawu i Sprawiedliwości wyraźne zwycięstwo w głosowaniu na kandydatów do Sejmu.

Wyniki sondażu exit poll, który badał preferencje wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego dały Prawu i Sprawiedliwości pierwsze miejsce w wyborach do Sejmu, ale jeśli przedwyborcza umowa KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zostanie dotrzymana, to rządząca przez ostatnie osiem lat partia, zdecydowanie straci większość w Sejmie.

Piątek był ostatnim dniem na prowadzenie agitacji politycznej przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi. Na Rynku Kościuszki zgromadzili się tego dnia podlascy kandydaci 5 z 6 partii, które zarejestrowały swoje komitety wyborcze w całej Polsce. Z kolei politycy PiS-u postawili tego dnia na spotkania w miastach powiatowych.

Przed każdymi wyborami w Polsce najwięcej mówi się o liderach list. Tzw. jedynki, gdy tylko ich ugrupowanie przekroczy próg 5 proc. lub przeznaczony dla koalicji 8 proc. - w wielu okręgach, a czasami nawet we wszystkich, często i niemal z urzędu uzyskują mandat. Bywa jednak i tak, że sprawdza się biblijna zasada mówiąca, że „ostatni będą pierwszymi”. O czarnych koniach wyborów - i nie tylko - słów kilka.

Ostatnie dni kampanii wyborczej w Białymstoku stoją pod znakiem wizyt wielu czołowych polityków. W niedzielę (8.10) do stolicy Podlasia przybył Robert Biedroń. Jeden z liderów Lewicy mówił m.in. o polityce mieszkaniowej oraz groźbie Polexitu.

Na stacjach paliw dzieją się cuda. Raz jest ropa, raz jej nie ma. Dlatego dzisiaj politycy Prawa i Sprawiedliwości powinni stać na stacjach paliw i przepraszać kierowców. Przepraszać szczególnie rolników i przedsiębiorców – powiedział poseł Lewicy Paweł Krutul przed jedną z białostockich stacji Orlenu.

Blokada środków z KPO, bezpłatny dostęp do in vitro i kłopoty branży metalowej na Podlasiu – to niektóre z tematów, które poruszyli członkowie Lewicy podczas spotkania z białostoczanami. W środę (4.10) na Rynku Kościuszki i Giełdzie Rolno-Towarowej przy ul. Andersa pojawili się m.in. Krzysztof Gawkowski i Paweł Krutul.

Nowa Lewica walczy o wdowią rętę. Chcą, by osoba która straciła małżonka mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym lub pobierać rentę rodzinną i 50 procent swojego świadczenia.

Marsz Miliona serc w Warszawie. Z Białegostoju wyruszyło kilkanaście autokarów. Pełne też były pociagi jadące do stolicy.

W najbliższy poniedziałek zaczyna się nowy rok akademicki, a całkiem niedawno rozpoczął się rok szkolny, zapotrzebowanie na autobusy komunikacji miejskiej wzrasta. Uważamy, że miasto Białystok traktuje komunikację miejską jak przedsiębiorstwo które ma dawać zyski, zamiast jak inwestycję w szczęście mieszkańców, dlatego postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce - mówią działacze Młodej Lewicy, którzy promują akcję "Bezpłatna droga do edukacji".