Wiadomości

Z około 4-miesięcznym opóźnieniem do użytku oddana zostanie trasa z Białegostoku do Supraśla. Inwestycja pierwotnie miała się skończyć w lipcu.

Znów drogowcom udało się zakończyć pracę na odcinku z Białegostoku do Supraśla szybciej niż przewidywano. Dzięki temu droga jest przejezdna już od niedzieli, a nie jak zakładano dopiero od poniedziałku.

Do soboty, a nie ja zapowiadano do niedzieli, potrwało zamknięcie drogi do Supraśla, wprowadzone w związku z budową estakady w Krasnym. Jeśli ktoś chce się tam udać, nie musi już korzystać z objazdów.

Dwa razy po 5 dni, a nie jak wcześniej planowano nawet 5 miesięcy ma być zamknięta droga z Białegostoku do Supraśla. Na te okresy planowany jest objazd przez Studzianki i Świętą Wodę.

Nadal nie wiadomo, którędy będzie prowadził objazd stanowiący alternatywę dla drogi Białystok-Supraśla, która na ponad miesiąc zostanie wyłączona z ruchu.

Jest szansa, że kierowcy korzystający z drogi Supraśl-Białystok na czas jej przebudowy nie będą zmuszeni do używania 60-kilometrowego objazdu. Wykonawca trasy przedstawił krótszą propozycję.

Objazd o 60 km dłuższy niż normalna trasa zaproponował wykonawca drogi z Białegostoku do Supraśla, który chce zamknąć jej fragment na 5 miesięcy, żeby wybudować estakadę w Krasnym.