Wiadomości

Mandatem karnym i odholowaniem na parking strzeżony zakończyła się jazda pojazdu białoruskiego przewoźnika. Jak się okazało, kierowca jechał bez koła.

Kierowca jednej z firm kurierskich najechał na jadący przed nim pojazd ciężarowy.

Usunięcie na parking strzeżony, zatrzymanie dowodu rejestracyjnego naczepy, wszczęcie 2 postępowań zagrożonych karami pieniężnymi do 14 tys. zł - z takim wynikiem zakończyła się kontrola drogowa ciężarówki należącej do tureckiego przewoźnika.

Do czasu uprzątnięcia drogi, rondo Ciołkowskiego/Baranowicka w Białymstoku lepiej omijać. Wszystko przez awarię naczepy z drewnem.

Funkcjonariusze podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) i Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odzyskali skradzioną w Holandii naczepę. Jej wartość oszacowano na 150 tys. zł.

Podlascy funkcjonariusze KAS mieli nosa. Skontrolowali auto z pustą naczepą. Okazało się, że w jej podłodze znajdowały się nielegalne papierosy.

3 osoby trafiły do szpitala - to efekt "czołówki" dwóch tirów i odczepionej naczepy, która uderzyła w jadący za nią samochód osobowy.

Obywatel Białorusi próbował wyjechać z Polski utraconym samochodem ciężarowym z naczepą o łącznej wartości 245 tys. zł.

Podzespoły 3 samochodów osobowych znaleziono w naczepie jadącej w kierunku Litwy. Pochodziły z aut skradzionych w Wielkiej Brytanii.

Na przejściu granicznym w Kuźnicy funkcjonariusze Straży Granicznej odzyskali naczepę, która została skradziona w Danii.

Podlascy celnicy zatrzymali blisko 6,5 tys. paczek nielegalnych papierosów. Przemyt ukryty był w sześciu kołach naczepy.