Wiadomości

W sobotę (24.06) w parku przy ul. Wierzbowej odbędzie się wydarzenie skierowane do posiadaczy psów i ich miłośników. Będzie to okazja do porozmawiania ze specjalistami i do spędzenia przyjemnego czasu w otoczeniu czworonożnych pupili. Zwierzęta także są zaproszone.

Dwa szczeniaczki nie mogły wydostać się na brzeg jeziora. W porę pomogli im strażacy. Teraz pieski szukają domu.

Niektórzy uważają, że szczeniaczek jest idealnym prezentem pod choinkę. Często po kilku miesiącach owy "prezent" trafia na ulicę.

Trzy nowo narodzone szczenięta nie miały szczęścia. Ze szczególnym okrucieństwem pozbawił je życia weterynarz. O brutalne zabicie psa podejrzewany jest także inny mężczyzna, który - zdaniem śledczych - uśmiercił zwierzę strzałem z broni myśliwskiej.

Znajdował się na nieoświetlonej drodze między Rudką a Brańskiem (pow. bielski). Był głodny i wyziębiony. A mowa o wystraszonym szczeniaku, któremu pomogli bielscy policjanci.

28-letni białostoczanin wyrzucił szczeniaka z balkonu. Ranne zwierzę znalazło się pod właściwą opieką, a nietrzeźwy mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

21-latek, który ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad dwumiesięcznym szczeniakiem i doprowadził do jego śmierci, usłyszał zarzut. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał karze.

Strażnicy znaleźli kolejne wyrzucone szczeniaczki. Była ich czwórka w pudełku na brzegu lasu.

14 małych zmarzniętych i wygłodzonych piesków, uratowali monieccy policjanci, dzięki informacji przekazanej przez przypadkowego przechodnia.

Trzy szczeniaczki, które znalazły się u sąsiadki właściciela chmary niedożywionych psów szukają domu. Są zdrowe, mają około miesiąca.

Po sprawie z ubiegłego tygodnia, która zbulwersowała wielu białostoczan, do podobnej doszło po raz kolejny. Ktoś na mrozie pozostawił bezbronne szczenięta.

Mają tylko kilka dni, a już przeżyły tak wiele... Zostały porzucone przy śmietniku, gdy panowała bardzo niska temperatura. Gdyby nie czujność jednego z białostoczan i pomoc strażników miejskich, trzy szczeniaczki zapewne nie przeżyłyby.

Wczoraj białostoccy policjanci zostali wezwani do nietypowej kradzieży.