Tajemnicze skrzynie stanęły na Rynku Kościuszki. Co jest w środku?

Fot: Anna Dycha

Skrzynie przypominają tajemnicze prezenty

Skrzynie wyglądają jak tajemnicze prezenty - każda obwiązana jest dużą czerwoną kokardą.

- Chodzi o zaintrygowanie, zaciekawienie mieszkańców Białegostoku - mówi Katarzyna Zabłocka z Liceum Plastycznego w Supraślu. - Dodatkowo intrygujący jest czas oczekiwania na wyjaśnienie zagadki.

Nie chce zdradzać, co jest w środku. Wszystkiego dowiedzieć się będzie można w czwartek (23.06) o godz. 15.00, kiedy skrzynie zostaną rozpakowane. Na każdej z nich widnieje informacja na ten temat.

- W ten sposób chcemy przybliżyć sztukę, ale też skłonić do pewnych przemyśleń - dodają Karolina Wysocka i Aleksandra Świętochowska, uczennice Liceum Plastycznego w Supraślu zaangażowane w projekt.

To kolejna wspólna artystyczna akcja supraskiej szkoły i urzędu marszałkowskiego. W zeszłym roku zrealizowano przedsięwzięcie "WidziMiSię". W jego ramach w różnych punktach miasta stanęły tekturowe misie. Jak tłumaczyli pomysłodawcy, chodziło o łamanie stereotypów. O naszym regionie często przecież żartobliwie mówi się, że po jego ulicach chodzą białe niedźwiedzie. Jak będzie w tym roku? Przekonamy się niebawem.