Tajny proces białostockiego agenta ABW. Czekają go ponad 2 lata więzienia

Fot: pixabay.com

Były agent od 14 listopada 2003 r. do 6 lutego 2008 r. w Białymstoku, Warszawie oraz innych nieustalonych miejscach na terytorium Polski i poza jej granicami przekroczył swoje uprawnienia. Zajmował się wówczas sprawą działalności firmy "Mistral".

- Oskarżony, będąc funkcjonariuszem Wydziału Kontrwywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatury w Białymstoku, wbrew wydanemu przez jego przełożonych zakazowi dalszych kontaktów z obywatelką Republiki Białoruś (jedną z założycielek firmy "Mistral" - przyp. red.) o ustalonej tożsamości i poleceniem zakończenia z nią dialogu operacyjnego z uwagi na podejrzenie, że pozostaje ona w zainteresowaniu obcych służb specjalnych, nadal kontaktował się z wymienioną zarówno osobiście, jak i telefonicznie – informuje Janusz Sulima, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

W poniedziałek (28.11) Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał w tej sprawie wyrok. Oskarżony spędzi w więzieniu 2 lata oraz 2 miesiące i w ten sposób odpowie za zarzut przekroczenia uprawnień. Uwolniony został natomiast od zarzutu szpiegostwa (we wcześniejszym wyroku białostocki sąd okręgowy uznał byłego agenta ABW za winnego szpiegostwa na rzecz Białorusi; było to w październiku ubiegłego roku).

Proces oraz uzasadnienie wyroku zostały utajnione.