Trudno szukać pozytywów. Czyli obraz po debacie o zmianach w edukacji

2016.10.28 20:56
Mało optymistyczna okazała się debata nt. planowanej reformy edukacji zorganizowana przez Klubu Obywatelski. Wzięli w niej udział szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz i dr Anna Kienig z Uniwersytetu w Białymstoku.
Trudno szukać pozytywów. Czyli obraz po debacie o zmianach w edukacji
Fot: Mateusz Nowowiejski
Sławomir Broniarz i dr Anna Kienig podczas debaty nt. reformy edukacji

Za dużo, za szybko

Reforma oświaty przygotowana przez Ministerstwo Edukacji wprowadza na powrót ośmioklasową szkołę podstawową i cztero- lub pięcioletnią szkołę średnią oraz zakłada wygaszenie gimnazjów. Duża cześć nauczycieli, rodziców i władz samorządowych uważa, że te zmiany pociągną za sobą zwolnienia, koszty i chaos. Projekt ustawy na obrady sejmu ma trafić na najbliższym posiedzeniu, czyli 15 listopada.

Jedną z najaktywniej sprzeciwiających się ustawie organizacji jest Związek Nauczycielstwa Polskiego. W piątek (28.10) do Białegostoku przyjechał prezes ZNP - Sławomir Broniarz, który wziął udział w debacie Białostockiego Klubu Obywatelskiego na temat ewentualnej reformy.

- Moja obecność tutaj wynika z faktu, że dyskusja, którą proponuje pani minister Zalewska, przypomina wszystko, tylko nie prawdziwą rozmowę, nie prawdziwą dyskusję i nie prawdziwą debatę - mówił podczas spotkania Sławomir Broniarz. - Ja nie chcę Państwa przekonywać, czy Związek ma rację, ale chcę, żebyśmy rozmawiali. Chcemy, żeby zarówno nauczyciele, jak i rodzice wiedzieli, co niosą za sobą te zmiany.

Obok Sławomira Broniarza przemawiała także dr Anna Kienig - pedagog z Uniwersytetu w Białymstoku, która podkreślała brak podstaw naukowych do przeprowadzania zmian w systemie oświaty.

- Nauczyciele akademiccy patrzą na proponowane zmiany z niepokojem, ponieważ brakuje temu wszystkiemu osadzenia teoretycznego, ale planując tak dużą reformę, dobrze byłoby powołać na jakieś opracowania naukowe - mówiła dr Kienig.

Podczas spotkania padło wiele zarzutów wobec reformy edukacji. M.in. ma ona ograniczać dzieciom możliwości rozwoju, ponieważ redukowane mają być godziny przedmiotów ścisłych. Poza tym goście mówili, że jest ona wprowadzona za szybko.

- Edukacji potrzebna jest zmiana, ale ewolucyjna, a nie rewolucyjna - kwitowała Anna Kienig.

- O skutkach tych zmian przekonamy się na własnej skórze dopiero za lat kilkanaście - dodawał Sławomir Broniarz.

Sytuacja beznadziejna?

Prezes ZNP zauważył również, że mimo zapewnień minister Zalewskiej, że zwolnień nie będzie, to ostatecznie nie ona będzie o tym decydować.

- Jednostki kierujące szkołami będą musiały racjonalnie spojrzeć na sytuację finansową i zobaczą, czy są w stanie utrzymać etaty. Wierzę, że samorząd nie dam nam zrobić krzywdy, ale sam też stanie przed bardzo trudnym zadaniem - mówił Sławomir Broniarz.

Na sali obecny był Tomasz Janczyło, miejski radny i szef komisji edukacji, który nie potrafił jednak odpowiedzieć, co czeka władze Białegostoku po tej reformie.

- Nie wiem, jakie ta ustawa będzie miała skutki dla samorządu, bo brak jest jakichkolwiek informacji - mówił radny Janczyło - Białystok, białostoczanie i białostoccy nauczyciele nie zasługują na takie traktowanie, bo nasze szkolnictwo wyniki ma doskonałe i to dzięki ciężkiej pracy nauczycieli.

Po spotkaniu dodawał, że jakiekolwiek szacunki powinien przedstawić prezydent miasta, ale i od niego trudno czegokolwiek wymagać, dopóki nie ma przepisów wykonawczych.

- Więcej będziemy wiedzieć po 15-16 listopada i od razu powinniśmy zacząć pracować nad tym, co z tymi zmianami robić - mówił Tomasz Janczyło. - Na pewno koszty będą ogromne.

Goście apelowali do zebranych, żeby się nie załamywać i ciągle walczyć o swoje. Nastroje po spotkaniu były jednak minorowe.

- Zaczynam tracić nadzieję, że cokolwiek może być po tych zmianach dobrze. Wiedziałam, że będzie ciężko, ale im głębiej zaczynam to wszystko analizować, tym bardziej sytuacja wydaje się być beznadziejna. Naprawdę nie potrafię znaleźć żadnych pozytywów - mówiła pani Irena, nauczycielka z gimnazjum w Białymstoku.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1201 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39