Magistrat ogłosił przetarg na przygotowanie dokumentacji oraz wykonanie dodatkowych elementów Toru Wschodzący Białystok. Wyłoniony w przetargu wykonawca wybuduje ogrodzenie, zjazd i wjazd na tor, płytę czyszczącą, ustawi też betonowe bariery ochronne. W ramach realizacji tej inwestycji przewidziano także budowę nitki zjazdowej o szerokości 5 m, płyty czyszczącej o wymiarach 4,5x15 m oraz 2 wjazdów/zjazdów z istniejącej drogi wewnętrznej.
Oferty w przetargu można składać do 28 lutego. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do połowy sierpnia 2017 r. Przypomnijmy, że szkoleniowy tor samochodowy ma mieć długość ok. 1 km i szerokość 10 m.
- Tor Wschodzący Białystok to projekt, który został wytypowany do realizacji przez samych mieszkańców naszego miasta w ramach Budżetu Partycypacyjnego 2015 – mówi zastępca prezydenta Adam Poliński. – W głosowaniu białostoczan zajął 4. miejsce i otrzymał ponad 3,5 tys. głosów. Cieszył się dużą popularnością, mieszkańcy uznali, że tę inwestycję warto zrealizować.
Podczas sesji budżetowej w styczniu doszło do sporu o finansowanie budowy toru. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli bowiem zmniejszyć o 690 tys. zł kwotę przeznaczoną na ten cel. Jako powód podawali fakt, że w poprzednich latach w budżecie też były środki, a nic nie zrobiono w sprawie tej inwestycji.
Oznaczałoby to wówczas, że nie zostanie zbudowana droga dojazdowa, ale także i ogrodzenie toru czy bariery energochłonne. Mogłoby to być niebezpieczne dla jeżdżących, ponieważ na trasę mogłyby wbiegać dzikie zwierzęta. Po interwencji zwolenników budowy toru radni klubu większościowego wycofali się ze swojej propozycji, ale i tak postanowili obciąć z tej inwestycji 290 tys. zł.
W ubiegłym roku miasto wyłoniło głównego wykonawcę inwestycji, z którym podpisało wartą prawie 2,5 mln zł umowę na realizację toru z firmą Gardenia Sport.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
