W USK powstała sala hybrydowa. Swoją cegiełkę dorzuciło miasto

2017.06.13 15:34
Klinika Kardiochirurgii USK w Białymstoku zyskała nowe narzędzie. To sala hybrydowa, która jest połączeniem sali operacyjnej i pracowni do zabiegów mało inwazyjnych. Jej otwarcie było możliwe dzięki miejskiej dotacji.
W USK powstała sala hybrydowa. Swoją cegiełkę dorzuciło miasto
Fot: Dorota Mariańska
Prof. Tomasz Hirnle wyjaśnia prof. Adamowi Krętowskiemu (rektorowi UMB) działanie monitorów

USK z salą hybrydową

W Klinice Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku utworzono salę hybrydową. Będą w niej wykonywane zarówno mało inwazyjne zabiegi wewnątrznaczyniowe, jak również operacje na otwartym sercu.

- Bardzo długo to trwało, ale jesteśmy szczęśliwi, bo stwarza to absolutnie inne warunki, przede wszystkim zakresu naszych operacji i bezpieczeństwa chorych. W sali hybrydowej można zrobić jednocześnie operację chirurgiczną i operację radiologiczną przezcewnikową. Ta hybryda działa również w drugą stronę. Jeśli przy zabiegu przezcewnikowym, wszczepienia np. zastawki, dochodzi do jakiegoś powikłania spowodowanego cewnikiem, mamy możliwość natychmiast wkroczyć chirurgicznie, żeby uratować sytuację - wyjaśnia, prof. Tomasz Hirnle, kierownik Kliniki Kardiochirurgii USK.

Nowa sala daje także możliwość mało inwazyjnego leczenia tętniaków aorty. Jest to bardzo ważne, ponieważ 1/6 operacji wykonywanych w Klinice Kardiochirurgii USK to właśnie operacje tętniaków aorty.

Z pomieszczenia będą korzystali kardiochirurdzy, kardiochirurdzy inwazyjni i chirurdzy, którzy specjalizują się w naczyniach krwionośnych oraz radiolodzy. Może zdarzyć się tak, że do operacji staną wszyscy razem.

Wyposażenie sali to m.in. aparat do znieczulania, tor wizyjny (do zabiegów mało inwazyjnych), angiograf do badań serca i naczyń, urządzenie do oszczędzania krwi odsysanej z pola operacyjnego (ogranicza koszty i liczbę transfuzji), maszyna płuco-serce (urządzenie do krążenia pozaustrojowego) czy sztuczna nerka.

Takie sprzęty pozwolą np. wykonać precyzyjną operację na nieruchomym sercu pozbawionym krwi. Natomiast monitory, które znajdują się w pomieszczeniu, umożliwiają nie tylko oglądanie obrazu w czasie rzeczywistym, ale i odtwarzanie poprzednich sekwencji. Poza tym jest ich tyle i są tak ustawione, że operujący nie musi się obracać, ma wszystkie obrazy przed sobą.

Sala powstała dzięki miejskim pieniądzom

- Jesteśmy przygotowani już do tego, że mamy samochody hybrydowe, statki hybrydowe, układy hybrydowe i w końcu mamy salę hybrydową. Sala kosztowała niecałe 4 mln zł, w tamtym roku szpital uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Zdrowia w wysokości ponad 1,5 mln zł. Natomiast wkład własny to 1,6 mln zł i w tym momencie powstała luka finansowa – tłumaczy Marek Karp, dyrektor USK.

Lukę, o której mowa, postanowiło wypełnić miasto. Z budżetu Białegostoku wyjęto na ten cel 750 tys. zł.

- Na apel, że brakuje pewnej części, niecałych 20% potrzebnej kwoty, odpowiedzieliśmy pozytywnie. Wprowadziłem to jako projekt do budżetu. Radni to przegłosowali. Bardzo się cieszę, że miasto mogło wesprzeć powstanie sali, oczywiście w miarę swoich skromnych możliwości, mimo 2 mld budżetu. Przy takim współfinansowaniu zawsze staramy się pomagać, żeby te pieniądze, które są z centrali, zostały jak najlepiej w mieście wykorzystane - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Pierwsza operacja na nowo utworzonej sali hybrydowej odbędzie się w środę (14.06). Kardiochirurdzy wstawią pacjentowi protezę aorty (tzw. stentgraft).

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1055 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39