Walentynkowy Wieczór Poezji - Gródek

Zapraszamy na WALENTYNKOWY WIECZÓR POEZJI.

Godz. 17.00, sala konferencyjna GCK.
Wstęp wolny.

W programie:
- rozstrzygnięcie i wręczenie nagród w XII edycji konkursu: "Każdy Pisać Może”;
- wystąpienia poetów;
- część artystyczna w wyk.: duetu Jerzy Ostapczuk i Bogusława Karczewska; Jana Karpowicza „Kałakolczyka”;
- słodki poczęstunek;

Na holu GCK będzie można obejrzeć wystawę fotografii pn. „Na styku kultur” autorstwa Małgorzaty Piekutowskiej i Lubow Szlihty.

Na styku kultur

„Taki już bowiem jest mój nałóg, że zamiast szukać dziwów świata po udep- tanych szlakach, brodziłem całe życie tylko przez piaski, bagna, i manowce omijane przez wszystkich, wpatrując się w dno tych rzek modrych, w łąki i gaje, w ludzi, którzy należą jeszcze do otaczającej ich natury, w ich chaty i stare cmentarzyska.” ( Zygmunt Gloger|)

Kresy to dawne tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego i ruskich ziem Koro- ny. Słowo „kresy” posiada również inny wydźwięk. Oznacza obrzeże pewnej całości, pogranicze… Wschodnie tereny obecnego województwa podlaskiego znakomicie te kryteria spełniają. Leżą one bowiem w szerokim pasie terenów nadgranicznych. Ziemie będące niejako łącznikiem obu części dawnej Rzecz- pospolitej funkcjonowały i w zasadzie nadal funkcjonują jako pogranicze etniczne. Posuwające się od zachodu osadnictwo mazowieckie stykało się z osadnictwem białoruskim, litewskim, ukraińskim, tatarskim i żydowskim. Powodowało to wzajemne przenikanie i wzbogacanie się tych żywiołów, tak na poziomie religijnym jak i kulturowym. Rzymskokatoliccy Polacy i Litwi- ni stykali się z prawosławnymi Białorusinami, Ukraińcami, wyznawcami Allaha i judaizmu. Przez wieki wytworzyła się specyficzna mieszanka kultur i obyczajowości. Nieodłącznym elementem tej „egzotyki” są zabytki sztuki sakralnej. Wraz z Autorkami zdjęć Małgorzatą Piekutowską i Lubow Szlichtą zwiedzamy Goniądz, Sokółkę, Supraśl, Grabarkę, Orlę, Puchły, Kruszyniany. Odwiedzamy tutejsze kościoły, synagogi, cerkwie, meczety. Zatrzymujemy się w zadumie przy przydrożnych krzyżach, na miejscowych cmentarzach: katolickich i prawosławnych, tatarskich mizarach, czy żydowskich kirkutach. Chłoniemy ten świat, oryginalny, niezwykły, wyjątkowy i barwny. Oglądając kadry naszych legionowskich fotografek podpatrujemy i chłoniemy atmosferę świata, gdzie ludzie są życzliwsi, a czas płynie jakby wolniej …
autor: Jarosław Marczak

Jestem Ukrainką, od ponad 25 lat mieszkająca na stałe w Polsce. Fotografią interesuję się stosunkowo krótko – bo zaledwie od 2 lat. Naciskając spust migawki kieruję się przede wszystkim wrażliwością i intuicją. Uwieczniam obiektywem swojego aparatu, przede wszystkim Podlasie, zauważając i podkreślając w swoich pracach liczne związki kulturowe, krajobrazowe i przyrodnicze tego regionu z moją rodzinną Ukrainą. Pomimo krótkiego fotograficznego stażu, uważam, że moje prac cechują się dużą dojrzałością warsztatową i artystyczną. Efekty mojej fotograficznej pasji podziwiać można było na kilku wystawach. Zamieszczam ponadto liczne swoje fotografie na prowadzonym przez siebie fotoblogu.

Lubow Szlihta

Na co dzień pracuję wśród ludzi, z którymi rozmawiam, udzielam im informacji, poświęcam cały swój czas. Najchętniej odpoczywam więc w ciszy, bez rozmów. Dużo jeżdżę na rowerze, zabieram wtedy ze sobą aparat i staram się łapać napotkane chwile. Moja przygoda z fotografią zaczęła się od kursu, który skończyłam kilka lat temu. Wraz z kilkoma uczestnikami zostaliśmy później wciągnięci do grupy fotograficznej, z którą jeździliśmy razem na plenery, organizowaliśmy wystawy, spotkania z fotografami. I choć każde z nas poszło swoją drogą, to nadal się spotykamy i wymieniamy doświadczeniami. Najchętniej fotografuję przyrodę starymi obiektywami, które pięknie malują obraz światłem. Interesuje mnie jednak wszystko – ludzie, zwierzęta, zabytki, pejzaże. Fotografia to dla mnie zarówno odskocznia od codzienności, jak i prawdziwa przyjemność.

Małgorzata Piekutowska