Żółto-Czerwoni? Raczej bezbarwni

Fot: Grzegorz Chuczun

Miała być rehabilitacja za porażkę 0:4 ze Śląskiem Wrocław, było - mówiąc kolokwialnie - kolejne męczenie buły. Jagiellonia Białystok zagrała trzeci z rzędu mecz, w którym to od patrzenia na poczynania wicemistrzów Polski zwyczajnie w świecie bolały zęby.

Jagiellończycy nie przeprowadzili w Kielcach żadnej akcji, po której jakikolwiek zawodnik białostockiego zespołu znalazłby się w doskonałej sytuacji do strzelenia gola. Podlasianie jedyne trafienie zaliczyli wtedy, gdy fatalny błąd popełnił Rymaniak. Defensor gospodarzy podał futbolówkę wprost pod nogi Novikovasa, a ten uderzeniem z 20. metra skierował ją do niemal pustej bramki. Poza tym można wymienić kilka strzałów Bezjaka czy też Świderskiego, ale próby te były dalekie od ideału.

A Korona? Korona grała swoje. Złocisto-Krwiści posyłali piłkę w boczne strefy boiska, a stamtąd ekspediowali ją w pole karne. Tak kilka razy zakotłowało się pod bramką Kelemena, jednak wyrównujący gol padł wtedy, gdy lewą stroną boiska urwał się Pućko, który następnie stanął oko w oko z golkiperem białostoczan. Zawodnik gospodarzy nie pomylił się, więc na tablicy wyników widniał rezultat 1:1.

Koroniarze mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycięskiej bramki, ale tego dnia brakowało im szczęścia. Wiele powietrznych pojedynków w szesnastce Jagi wygrał Diaw, lecz futbolówka po raz kolejny nie chciała wpaść do siatki Podlasian, dzięki czemu wicemistrzowie Polski mogą wrócić do domu z jednym, choć nie do końca zasłużonym oczkiem.

Całe szczęście, że teraz - z powodu pauzy na mecze narodowych reprezentacji - Lotto Ekstraklasa zapadnie w jesienny, dwutygodniowy sen. Być może ta krótka przerwa na kilka spokojnych treningów sprawi, że Jagiellończycy dojdą do lepszej formy, gdyż pojedynki z Lechią Dzierżoniów, Śląskiem Wrocław i Koroną Kielce w wykonaniu podopiecznych Ireneusza Mamrota były po prostu fatalne.

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
Bramki: Arvydas Novikovas 18 - Matej Pucko 54

Korona Kielce: Matthias Hamrol - Bartosz Rymaniak, Ivan Marquez Alvarez, Elhadji Pape Diaw, Michael Gardawski, Łukasz Kosakiewicz, Adnan Kovacević (86' Mateusz Możdżeń), Oliver Petrak (68' Jakub Żubrowski), Zlatko Janjić, Matej Pucko (89' Ken Kallaste), Elia Soriano

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Przemysław Frankowski, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya, Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk, Martin Pospisil (72' Marko Poletanović), Mile Savković (25' Karol Świderski), Arvydas Novikovas, Roman Bezjak

Zapis relacji live:

II połowa:

90+5. - Koniec meczu. Bezbarwna Jagiellonia zremisowała w Kielcach 1:1. Dobrze, że teraz czas na przerwę reprezentacyjną, oj dobrze...

90+4. - Górą w walce powietrznej gracze Korony...

90+4. - Po wrzutce Guilherme piłkę wybijają gospodarze. Będzie korner.

90+3. - "Żółtko" dla Gardawskiego.

90+2. - Dobra wrzutka z rzutu rożnego posłana przez Poletanovicia, ale żaden z Jagiellończyków do tej piłki nie doszedł.

90+1. - Novikovasa zastępuje Klimala.

90+1 - Mecz potrwa jeszcze 4 minuty.

89. - Kolejna zmiana. Boisko opuszcza Pućko, wbiega na nie Kallaste.

88. - Szarża Novikovasa lewą stroną. Dobry wślizg wykonał jednak Rymaniak i będzie tylko rzut rożny.

86. - Żółta kartka dla Rymaniaka za faul na Romanczuku.

85. - Zmiana. Wchodzi Możdżeń, schodzi Kovacević.

84. - Ufff... Po centrze Kosakiewicza bliski strzelenia gola głową był Kovacević.

82. - Dośrodkowanie Kosakiewicza zostało wybite. Po chwile na strzał z dystansu zdecydował się Pućko. Próba ta natrafiła na wyblok.

81. - Kolejny kartonik. Tym razem dla Guilherme.

77. - Do dośrodkowania posłanego przez Guilherme najwyżej wyskoczyli piłkarze gospodarzy.

77. - Jaga ma korner.

75. - Spalony Rymaniaka.

74. - Dośrodkowanie Janjicia wybija Runje.

73. - Jagiellonia przy piłce potrafi się utrzymać zaledwie kilka sekund...

71. - Bezbarwnego Pospisila zastępuje Poletanović.

69. - Na murawie leży Świderski. Młody Jagiellończyk otrzymał uderzenie w twarz piłką od Rymaniaka.

68. - Żubrowski zastępuje Petraka.

68. - Uderzenie Bezjaka świetnie broni Hamrol.

63. - Pod bramką Kelemena był prawdziwy kocioł. Na szczęście futbolówka nie znalazła się w siatce. Na zwycięstwo Korony można stawiać dom, samochód i wszystkie oszczędności. Jaga remisu tu raczej nie utrzyma...

63. - Zablokowany strzał Janjicia z 14. metra.

62. - Żółta kartka dla Bezjaka.

61. - Na spalonym złapany został Bezjak.

61. - Jaga bez pomysłu, bez wiary. Korona z zaangażowaniem, z pasją. Źle to wygląda...

59. - Janjić z 2 metrów nie trafia do siatki. Ależ fart Jagiellonii. Który to już raz wrzutka w pole karne Dumy Podlasia pachnie bramką...

54. - GOL. Rzut rożny dla gospodarzy przeobraził się w kontrę dla Jagi, ale złe podanie do Kwietnia posłał Frankowski i akcja została zmarnowana. Po chwili błąd popełniła defensywa Dumy Podlasia, Pućko ruszył lewą stroną i w sytuacji sam na sam pokonał Kelemena. Remis...

53. - Dobra wrzutka Kosakiewicza, ale piłkę na rzut rożny wybił Mitrović.

52. - Faul Kwietnia na 25. metrze. Korona ma rzut wolny.

47. - Błąd Diawa przed własnym polem karnym. Piłkę przejął Bezjak, ale Słoweniec miał zbyt duży kąt, by skierować futbolówkę do siatki. Napastnik Jagi spróbował jednak uderzenia i wywalczył rzut rożny. Po chwili fantastycznym strzałem zza szesnastki popisał się jeszcze Świderski, ale kapitalnie w bramce zachował się Hamrol.

46. - Gra została wznowiona. Do żadnych kadrowych zmian w przerwie meczu nie doszło.

I połowa:

45+2. - Przerwa. Jaga wygrywa na razie 1:0, ale z taką grą trudno będzie utrzymać korzystny wynik do końca.

45+1. - Z dystansu uderzał Kovacević i znów dobrze na linii bramkowej interweniuje Kelemen.

45+1. - Sędzia doliczył 2 minuty.

41. - Ajajajaj. Ładna akcja Jagi i strzał Bezjaka z ostrego kąta minimalnie mija prawy słupek Korony.

40. - "Żółtko" dla Pućki.

38. - Żółta kartka dla Romanczuka za delikatny faul w powietrzu. Taką samą karę otrzymuje Marquez, który wjechał dwoma nogami w plecy Tarasa. Parodia... No i Romanczuka zabraknie w następnej kolejce.

36. - Korner nie przyniósł zmiany wyniku, ale Korona robi z Jagą co chce. Wyrównanie wydaje się być kwestią czasu.

35. - Strzał z daleka Kovacevicia broni Kelemen, ale gospodarze będą mieli jeszcze rzut rożny.

32. - Na strzał z dystansu zdecydował się Marquez. Piłka powędrowała jednak ponad bramką Jagiellonii.

31. - Dobry powrót Novikovasa do defensywy. Litwin przerwał groźnie zapowiadającą się akcję gospodarzy.

29. - Jagiellończycy znów mają kupę szczęścia. Tym razem bliski strzelenia gola był Diaw, który minimalnie chybił po uderzeniu głową. Jaga w tarapatach.

27. - Uff... zamykający akcję Soriano trafił w boczną siatkę. Było blisko remisu.

27. - Korona będzie miała rzut rożny.

24. - Niestety, Savković nie jest w stanie kontynuować gry. Zastępuje go Świderski. Wielki pech Serba, który w końcu otrzymał szansę występu od pierwszej minuty, ale kontuzja sprawia, że musi przedwcześnie opuścić boisko.

22. - KE-LE-MEN Superman! Pućko znalazł się sam na 5. metrze, przymierzył z półwoleja, ale na posterunku był bramkarz Jagi! Uff...

20. - Żółtą kartką ukarany został Pospisil.

18. - GOOOOOOOOOOOOOOL! Ależ błąd Rymaniaka, który podał piłkę wprost pod nogi Novikovasa, a ten z 20. metra skierował futbolówkę do pustej bramki! Brawo!

15. - Świetny pressing Bezjaka, który zablokował wybijającego piłkę bramkarza Korony. To mogło przynieść efekt w postaci bramki.

13. - Dobre dośrodkowanie gospodarzy i Soriano był bliski skierowania futbolówki do siatki. W ostatniej chwili dobrze interweniował Kwiecień.

11. - Świetny wślizg Mitrovicia na 20. metrze. Mogło być groźnie.

7. - Pierwszy strzał Jagi. Novikovas trafia jednak prosto w mur.

7. - Uff, Savković zdołał się na szczęście podnieść.

6. - Ależ brutalny faul Diawa na Savkoviciu. Żółta kartka dla rywala, ale czy pomocnik Jagi będzie w stanie kontynuować grę?

4. - Pierwsza wrzutka gospodarzy. Centra Soriano w szesnastkę Jagi była jednak bardzo niedokładna.

3. - Żaden z zespołów nie zdołał jeszcze podejść pod bramkę rywala.

1. - Sędzia Gil dał sygnał do gry. Piłka w posiadaniu Jagiellonii.

Przed meczem:

15.27 - Piłkarze meldują się na murawie. Za chwilę zaczynamy.

15.10 - Taka ciekawostka. Jagiellonia Białystok rozegra dzisiaj mecz nr 500 w Lotto Ekstraklasie.

15.00 - Przed meczem z Koroną dobra wiadomość jest taka, że Jaga ze Złocisto-Krwistymi w ostatnim czasie grać lubi i potrafi. W poprzednich rozgrywkach Żółto-Czerwoni wygrali z rywalami wszystkie 3 mecze, strzelając w tych pojedynkach aż 11 goli. Aby znaleźć ostatnią ligową porażkę Dumy Podlasia z Koroną należy się cofnąć aż do sezonu 2015/2016.

Jest też jednak zła wiadomość. Podopieczni Gino Lettieriego zwyciężyli wszystkie 3 ostatnie boje przed własną publicznością. Są więc w gazie.

14.53 - Dzisiejsze spotkanie na Kolporter Arenie poprowadzi Paweł Gil. Arbiter z Lublina gwizdał do tej pory 27 pojedynków z udziałem Dumy Podlasia. Jaga w tych meczach odniosła 10 zwycięstw i zaliczyła 13 porażek. Remisem zakończyły się tylko 3 rywalizacje.

14.45 - A oto skład gospodarzy.

Korona Kielce: Matthias Hamrol - Bartosz Rymaniak, Ivan Marquez, Djibril Diaw, Michał Gardawski - Łukasz Kosakiewicz, Adnian Kovacević, Oliver Petrak, Zlatko Janjić, Matej Pućko - Elia Soriano

Rezerwowi: Paweł Sokół, Mateusz Możdżeń, Ivan Jukić, Jakub Żebrowski, Maciej Firlej, Ken Kallaste, Vato Arveladze

14.40 - No to Ireneusz Mamrot zaszalał. Jaga na bój z Koroną wychodzi tylko trzema nominalnymi obrońcami, gdyż na prawej stronie defensywy zagra dzisiaj Przemysław Frankowski. W pomocy zobaczymy dzięki temu Mile Savkovicia.

Najważniejszą wiadomością jest jednak powrót do zdrowia Romanczuka. Taras przeciwko Złocisto-Krwistym zagra od pierwszej minuty!

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Przemysław Frankowski, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme - Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk, Mile Savković, Martin Pospisil, Arvydas Novikovas - Roman Bejaka

Rezerwowi: Grzegorz Sandomierski, Lukas Klemenz, Bodvard Bodvarsson, Marko Poletanović, Karol Świderski, Mateusz Machaj, Patryk Klimala

14.30 - Witamy serdecznie w to niedzielne (7.10) popołudnie na relacji live z ligowego spotkania Jagiellonii Białystok. Mamy nadzieję, że wszyscy są już po obfitym obiedzie, a za godzinę na stoły wjedzie smakowity deser w postaci solidnego meczu, po którym piłkarze Dumy Podlasia uniosą ręce w geście triumfu. O mobilizację w ekipie Ireneusza Mamrota możemy być chyba spokojni. Po bolesnej lekcji futbolu sprzed tygodnia u wszystkich Jagiellończyków powinniśmy widzieć sportową złość już od pierwszych minut rywalizacji.