Żółto-Czerwoni wciąż bez zwycięstwa w Turcji. Tym razem przegrali z Pandurii Targu Jiu

2017.01.24 17:16
Jagiellonia Białystok przegrała w tureckim Belek z Pandurii Targu Jiu 0:1. Gola na wagę zwycięstwa zdobył dla rumuńskiego zespołu Bogdan Danaricu.
Żółto-Czerwoni wciąż bez zwycięstwa w Turcji. Tym razem przegrali z Pandurii Targu Jiu
Fot: jagiellonia.pl

Jagiellonia początkowo miała we wtorek (24.01) zagrać sparing z Alanyasporem. Plany uległy jednak zmianie i zamiast z tureckim zespołem, Żółto-Czerwoni zmierzyli się z rumuńskim Pandurii Targu Jiu, czyli 11. ekipą tamtejszej ekstraklasy. Na pierwszą połowę starcia z Rumunami Michał Probierz posłał w bój tzw. drugi garnitur. Wyjściowy skład białostockiego zespołu roił się od graczy młodych, w wielu przypadkach niedoświadczonych. Mimo to pierwsze 30 minut rywalizacji z Pandurii nie wyglądało źle. Wprawdzie na murawie działo się niewiele, ale młodzi Jagiellończycy w niczym nie ustępowali bardziej ogranym przeciwnikom.

Sytuacja zmieniła się kilkanaście minut przed gwizdkiem sędziego zapowiadającym przerwę. Wtedy pierwszą groźną akcję przeprowadzili Rumuni, a dobrą wrzutkę z lewej strony wykorzystał Bogdan Danaricu, który otworzył wynik spotkania. Po chwili ten sam zawodnik mógł strzelić kolejnego gola, ale pomocnik Pandurii tym razem minimalnie chybił.

Na drugą część spotkania sztab szkoleniowy Jagiellonii posłał zupełnie inną jedenastkę. Na murawę tureckiego obiektu wybiegły wszystkie najmocniejsze armaty lidera Lotto Ekstraklasy z Fedorem Cernychem i Konstantinem Vassiljevem na czele. Szybko, bo już w 60. minucie, mogło dojść do wyrównania. Płaski strzał oddał właśnie Cernych, który był bliski zaskoczenia bramkarza rumuńskiego zespołu. Litwin nieznacznie się jednak pomylił, a więc bardziej doświadczona jedenastka Żółto-Czerwonych wciąż musiała walczyć o odrobienie straty, do której dopuścili młodsi koledzy z zespołu.

Jagiellończycy dążyli do tego bardzo dzielnie. W 69. minucie ponownie przed szansą na gola stanął Cernych, jednak golkiper rywali – w sytuacji sam na sam z litewskim napastnikiem – sparował piłkę na słupek. W akcji tej dobrym podaniem popisał się Tomasik. Chwilę później na bramkę Pandurii sunęły następne ataki Jagi. Najpierw drużyna z Białegostoku wywalczyła rzut rożny po strzale Vassiljeva, a po kilkunastu sekundach oddała kolejny strzał, który znów nie znalazł drogi do siatki przeciwników.

Rumuni próbowali się odgryzać. W końcówce spotkania przeprowadzili groźną kontrę, po której w słupek trafił Zaina. Mimo że Jagiellonia w drugiej części gry była zespołem zdecydowanie lepszym (powinna także dostać rzut karny za zagranie piłki ręką jednego z rywali), to starcie z drużyną Pandurii przegrała.

Żółto-Czerwoni po 4 sparingach rozegranych na tureckiej ziemi mają zatem na swoim koncie 2 remisy i 2 porażki. Kolejną szansę na pierwszy triumf podczas zgrupowania w Belek podopieczni Michała Probierza dostaną w sobotę (28.01). Tego dnia zmierzą się oni z Dinamem Tbilisi.

Jagiellonia Białystok – Pandurii Targu Jiu 0:1 (0:1)
Bramka: Bogdan Danaricu 36

Jagiellonia Białystok (I połowa): Hubert Gostomski - Paweł Olszewski, Dawid Szymonowicz, Marek Wasiluk, Jonatan Straus - Rafał Grzyb, Damian Szymański - Przemysław Mystkowski, Dawid Polkowski, Arvydas Novikovas - Karol Świderski

Jagiellonia Białystok (II połowa): Damian Węglarz - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk, Jacek Góralski - Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Dmytro Chomczenowski - Fedor Cernych

Pandurii Targu Jiu (skład wyjściowy): Razvan Stanca - Cornel Ene, Erico da Silva, Sorin Bosu, Ciprian Negoita, Catalin Hlistei, Adalin Pircalabu, Bogdan Danaricu, Daniel Stana, Elton da Silva, Daniel Margarit



Zawody simracingowe w Białymstoku.
Rywalizacja z nagrodami na profesjonalnych symulatorach jazdy.
AG RACING CUP 2024
[REKLAMA]
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

607 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39