Akcja „Koku Sushi karmi psie serca” została zainicjowana przez największą sieć sushi barów w Polsce. W akcję włączyły się nie tylko białostockie lokale, działające pod szyldem tej marki, ale również te, które działają w innych miastach.
Pomysł pomocy dla schroniskowych psiaków powstał podczas przygotowań do Międzynarodowego Dnia Psa. Osoby, które tworzą Koku Shushi wiedziały, że chcą z tej okazji zrobić coś wyjątkowego. Restauracje od zawsze bardzo przyjaźnie podchodziły do czworonogów. Przykładowo od kilku miesięcy psiaki mogą w knajpie skorzystać z darmowego bufetu od TropiDog i zjeść coś, podczaspodczas gdy ich właściciele odwiedzą lokal.
– Założeniem akcji było to, aby połączyć siły i wspólnie z Białostoczanami zebrać jak najwięcej karmy, która ostatecznie zostanie podwojona przez nas i głównych partnerów: sklep zoologiczny e-pazur oraz firmę TropiDog, z którą współpracujemy na stałe. Każdy, kto przyłączył się do zbiórki, otrzymał paczkę smakołyków dla swojego pupila oraz bony na kawę (z kawiarni the White Bear Coffee) i oczywiście na sushi – tłumaczy koordynatorka zbiórki.
Warto podkreślić, że na pomoc przyszły też inne lokalne biznesy, które wsparły akcję. Karmę zbierano nie tylko w lokalach Koku Sushi też w sklepie zoologicznym e-pazur, w trakcie Podlaskiego Śniadania Mistrzów czy przed meczem Jagiellonii. Inicjatywę wsparła też kawiarnia the White Beat Coffe, drużyny sportowe, influencerzy i inni przedsiębiorcy, którym nieobojętna jest sytuacja zwierząt.
Udało się zebrać kilkaset kg karmy
W sumie zebrano 402 kg karmy, dokupiono drugie tyle i 1 września do schroniska w Sokółce trafiło ponad 800 kg jedzenia dla zwierząt.
– Dlaczego wybraliśmy schronisko w Sokółce? Ponieważ jest ono prowadzone przez Fundację Pomocy Zwierzętom Vita Canis. To ludzie o ogromnym sercu dla zwierząt. Niestety od kilku miesięcy, nieustanne proszą o pomoc w swoich mediach społecznościowych i zmagają się z ogromnymi brakami. Wybór więc był prosty – musieliśmy działać. Nasi pracownicy , słysząc o tym, już pierwszego dnia zapełnili kosze swoimi darami i z dużym entuzjazmem podeszli do inicjatywy. W schronisku przebywa obecnie 130 psów, które nadal potrzebują naszego wsparcia. Mamy nadzieję, że akcje takie jak te przyczynią się do polepszenia ich losu – dodaje managerka.
24@bialystokonline.pl