Któżby nie chciał przenieść się choć na jeden wieczór do Paryża, prosto na scenę słynnego kabaretu Moulin Rouge? Ta możliwość stała się rzeczywistością dla mieszkańców Białegostoku podczas premiery "Life is a Cabaret", najnowszego spektaklu przygotowanego przez twórców Broadway Dance Club. To widowisko, które wciąga w wir muzyki, śpiewu i porywających choreografii.
Podczas premierowego wieczoru, na Dużej Scenie OiFP wystąpiło ponad 30 artystów. Białostoczanie byli świadkami dynamicznego tanga, rytmicznej samba brazylijskiej, eleganckich fokstrotów, energetycznych charlestonów, zmysłowej bossa novy oraz spektakularnych tańców z piórami.
- Jesteśmy już po premierze! To był niesamowity wieczór! Na ręce artystów, realizatorów i wszystkich osób, które zaangażowane były w produkcję show "Life is a Cabaret" składamy ogromne gratulacje. Jesteście wielcy! - informowała Opera i Filharmonia Podlaska - Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku na Facebooku.
Reżyserem show jest Mateusz Stachura. Kierownictwo muzyczne powierzono Maksymowi Fedorovowi. Choreografię przygotowali Hanna Mocarska i Arkadiusz Jarosz. Reżyserią świateł zajmuje się Mateusz Łukaszuk, za reżyserię multimediów odpowiada Robert Burzyński, natomiast za reżyserię dźwięku Karol Kopeć. Stylistką kreacji scenicznej jest Emilia Jarosz.
"Life is a Cabaret" powróci na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej 6 kwietnia 2024 roku.
Więcej informacji: Show taneczno-wokalne "Life is a Cabaret"
24@bialystokonline.pl