Białystok Online

Aktualności

Chcą zamrozić duże inwestycje drogowe i zlikwidować izbę wytrzeźwień

2015.01.19 00:00
Chcą zamrozić duże inwestycje drogowe i zlikwidować izbę wytrzeźwień
Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka. Zakorkowana ul. Legionowa? Zdaniem PO jej przebudowa nie jest potrzebna

Mówią, że będą głosować za przyjęciem budżetu miasta na 2015 r., ale chcą wprowadzić do niego poprawki. Radni Platformy Obywatelskiej rozpoczęli potyczki z prezydentem Białegostoku.

Bez szerokich dróg

Po pierwsze radni PO (jest ich pięciu) chcą zabrać 3 mln zł przeznaczone na dokumentację potrzebną do budowy tzw. zachodniej obwodnicy Białegostoku - al. Niepodległości, al. Paderewskiego i ul. Narodowych Sił Zbrojnych. W najbliższych latach inwestycja ta ma pochłonąć 400 mln zł. Tymczasem klub uważa, że trzeba poczekać z przygotowaniami, aż będą zapewnione środki unijne.
- Musimy rozważyć, czy inwestycja jest bardzo potrzebna, żeby nie wydać 5-10 mln zł, a potem nie będzie woli jej kontynuowania - ocenia Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu PO.

Platforma chce również wstrzymać się z pracami nad intermodalnym węzłem komunikacyjnym. W jego ramach powstałaby m.in. estakada nad dworcami PKP i PKS.
- Jeszcze raz trzeba przeanalizować budowę tego węzła. Będzie budowana ul. Sitarska, która ułatwi przejazd przez tory na drugą stronę miasta - przypomina Nikitorowicz.

Jego koledzy chcą również zamrozić środki z przebudowy al. Tysiąclecia Państwa Polskiego (300 tys. zł) oraz ul. Legionowej (200 tys. zł).
- Przebudowa oznacza poszerzenie pasa drogowego. Po prawej stronie są nowe bloki, wieżowce, po lewej domy prywatne i firmy. Czy to nie wywoła protestów społecznych? 15 mln zł może kosztować droga, a kolejne 15 mln zł wykup gruntów - ocenia plany wobec alei Nikitorowicz.
Z kolei ul. Legionowa była niedawno remontowana. Nie wiadomo, po co przebudowa, czy nie pod kolejny bus pas?

- My oceniamy, że układ komunikacyjny jest już przyzwoity. Warto zastanowić się nad innym rozłożeniem akcentów: rozwój miejsc pracy, przedsiębiorczości - uważa szef klubu PO.

Wstrzymanie się z przygotowaniami do 5 inwestycji drogowych zmniejszyłoby zadłużenie miasta o 4,5 mln zł.
- Po tych 8 latach jest czas, by zdyscyplinować budżet - mówił inny radny Platformy, Marek Chojnowski.

Bez izby wytrzeźwień

Radni PO mają też inny pomysł - chcą zlikwidować izbę wytrzeźwień.
- Jeśli ktoś korzysta z uciech tego życia, stać go, żeby za to zapłacił. Chorzy na chorobę alkoholową powinni leczyć się gdzie indziej - twierdzi Chojnowski.

Jego zdaniem, zamiast płacić na tę instytucję, lepiej 1 mln zł przeznaczyć na pomoc materialną dla uczniów, a 150 tys. zł na remont placu zabaw przy Zespole Szkół przy ul. Łagodnej.

Na złość prezydentowi?

PO nie ukrywa, że propozycje poprawek nie były konsultowane z prezydentem. Ten nie chciał z nimi konsultować obsady stanowisk swoich zastępców (więcej o sprawie: Robert Jóźwiak kością niezgody pomiędzy Platformą Obywatelską a Truskolaskim), to i oni nie widzą potrzeby rozmów.
- Nie widzimy powodu, by w stu procentach popierać pomysły pana prezydenta - odniósł się do relacji na linii PO - Tadeusz Truskolaski Chojnowski.

Działacze PO zapowiedzieli, że od teraz aktywniej włączą się w tworzenie budżetu miasta. Już latem zaproponują pomysły na 2016 r.

Poprawki do budżetu miasta na 2015 rok zgłosił także PiS

Ewelina Sadowska-Dubicka

Ewelina Sadowska-Dubicka

ewelina.s@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas