Kryminalne

Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn, którzy mieli przy sobie narkotyki. Ich ilość wskazuje, że mogły być przeznaczone na handel.

Podczas patrolu w Raczkach (powiat suwalski) podlascy policjanci zatrzymali do kontroli skodę. Jechało nią kilku mężczyzn, którzy na widok mundurowych zdenerwowali się. Ich zachowanie wzbudziło więc podejrzenie funkcjonariuszy, którzy postanowili sprawdzić czy nie mają nic na sumieniu.

Okazało się, że 18-letni pasażer posiadał dwie torebki foliowe z suszem roślinnym.
Pies służbowy wyczuł też narkotyki w bagażniku samochodu. Znaleziono tam słoik, w którym były 24 torebki strunowe z nieznaną substancją. Po badaniu narkotestem wyszło na jaw, iż jest to marihuana.

Łącznie zabezpieczono 53 gramy narkotyku. W trakcie czynności z zatrzymanymi wyszło na jaw, że dzień wcześniej 23-latek sprzedał marihuanę młodszemu koledze. Obaj usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali. O ich losie zadecyduje teraz sąd.

Prawdziwi złodzieje różu się nie boją. Zatrzymano 5 mężczyzn za kradzież elektronarzędzi

To miała być tylko kontrola drogowa. Policjanci zabezpieczyli ponad 250 gramów narkotyków

Narkotyki w domu pomocy społecznej. Pracownica znalazła amfetaminę u jednej z mieszkanek

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Ruszyła budowa Miejscowego Centrum Sterowania w Augustowie. Pochłonie 74 mln zł

Jagiellonia słabsza od Rakowa. Hit kolejki na kilkanaście minut został przerwany