Sport

Dojlidy Białystok nie sprostały wicemistrzowi kraju i we wtorkowy (10.01) wieczór przegrały na własnym terenie z Dekorglassem Działdowo 1:3. W ekipie gości wystąpił siódmy zawodnik w światowym rankingu – Wong Chun Ting.

Już przed meczem z Dekorglassem Działdowo menedżer Dojlid Białystok – Piotr Anchim – mówił, że zespół z Podlasia czeka bardzo trudny pojedynek, w którym zdobycz nawet jednego punktu powinna być doceniona.

Mecz zaczął się od rywalizacji Wanga Zeng Yi z Patrykiem Chojnowskim, którą – po zaciętym boju – zwyciężył ten drugi. Następnie do gry w ekipie gości wkroczył siódmy zawodnik świata – Wong Chun Ting. Gracz z Hongkongu gładko pokonał tenisistę stołowego Dojlid Alaksandria Khanina, co oznaczało, że w trzecim pojedynku Paweł Platonow walczył o być albo nie być dla białostockiego zespołu. O dziwo Białorusin pokonał wyżej notowanego Czecha Jiriego Vrablika i mecz trwał nadal. Niestety później z rakietą w ręce ponownie pojawił się Wong Chun Ting, który ograł Wanga Zeng Yi i zakończył pojedynek.

Ostatecznie goście – wzmocnieni czołowym zawodnikiem świata z Hongkongu – pokonali białostocką drużynę 3:1.

Kolejny mecz Dojlidy rozegrają już w piątek (13.01). Rywalem Wanga Zeng Yi i spółki będzie Palmarnia Zielona Góra.

Dojlidy Białystok – Dekorglass Działdowo 1:3

Osłabione Dojlidy poległy. Runda była jednak udana

Trzy porażki białostoczan w ciągu kilku dni

Udany początek sezonu. Białostocki zespół już wygrywa

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Kolejny hit z udziałem Jagi. Na Chorten Arenę przyjeżdża Papszun i jego Raków

Nowy żłobek miejski coraz bliżej. Wiadomo, kiedy ma być ukończony