POLECAMY
Dyrektor jednego z białostockich gimnazjów zawiadomił policję, że uczeń zamieścił w internecie wpis zapowiadający, iż wkrótce się zabije. Jak się okazało, nastolatek uważał, że był to "żart".
W czwartek (29.06) po godz. 22.00 funkcjonariusz dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku otrzymał informację mailową od dyrektora jednego z białostockich gimnazjów. Wynikało z niej, że uczeń jego szkoły na portalu internetowym zamieścił wpis o treści: "Nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha, a to oznacza tylko jedno... Wkrótce zabiję się (...)". Do domu 14-latka wysłano mundurowych z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego. Pod wskazanym adresem policjanci zastali matkę chłopca, która oświadczyła, że nie ma kłopotów wychowawczych z dzieckiem. Dodała, że syn za moment wróci od kolegi. Po powrocie do miejsca zamieszkania 14-latek był zdziwiony, że zastał tam nie tylko matkę, ale także policjantów. Pytany o to, dlaczego zamieścił w internecie taką wypowiedź, odpowiedział, że zrobił to... dla żartu. Chciał też sprawdzić, ile osób zareaguje na taki komunikat. Ponadto oznajmił, że nie ma myśli samobójczych i czuje się dobrze, a niepokojący wpis usunie. Bezpiecznego gimnazjalistę funkcjonariusze pozostawili pod opieką matki. Teraz 14-letni białostoczanin pozostanie w zainteresowaniu policjantów z Referatu ds. nieletnich i patologii Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl
Sport 19:53
Sport 09:36
Sport 08:46
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji