Wiadomości

W środku tygodnia rozegrane zostaną kolejne serie zmagań na szczeblu I i II ligi. W środę (28.04) na murawę wyjdzie również Jagiellonia. Mecz z Rakowem dojdzie do skutku kilka dni wcześniej, ponieważ rywale wystąpią w finale Pucharu Polski.

Jagiellonia Białystok w niedzielne (25.04) popołudnie dostała od Warty Poznań solidną lekcję futbolu. Beniaminek nie pozwolił Podlasianom na zbyt wiele i pewnie pokonał klub z północno-wschodniej Polski 2:0.

Po kompletnie nieudanym spotkaniu Duma Podlasia przegrała w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą 0:2. Katem białostoczan okazał się Makana Baku, który najpierw zaliczył asystę przy golu Trałki, a następnie sam pokonał stojącego w bramce Pavelsa Steinborsa.

Kolejnym przeciwnikiem Dumy Podlasia będzie Warta. Ekipa z Poznania to zespół, który do tej pory zgromadził 36 punktów. Jaga ma na koncie 33 oczka, więc jest szansa, by po najbliższej serii zmagań dogonić w ligowej tabeli beniaminka.

Jagiellonia Białystok swój kolejny ekstraklasowy mecz rozegra w niedzielę (25.04), z kolei w piątek (23.04) na boisko wyjdą zawodnicy Wigier. W najbliższych dniach dojdą również do skutku starcia z udziałem podlaskich III-ligowców.

Mimo tego, że Jagiellonia w 26. serii zmagań tylko zremisowała z ostatnią w tabeli Stalą, to w najlepszej jedenastce kolejki i tak znalazło się miejsce dla zawodników Dumy Podlasia.

Jagiellonia Białystok powtórzyła wyczyn z Płocka i w środę (21.04), w Białymstoku, Żółto-Czerwoni ponownie dali sobie odebrać zwycięstwo w ostatniej akcji pojedynku. Rafał Grzyb na pomeczowej konferencji znów nie miał zatem powodów do zadowolenia.

Wynikiem 3:3 zakończyło się środowe (21.04) starcie między Jagiellonią a Stalą Mielec. Rezultat ten chluby Dumie Podlasia nie przynosi, gdyż beniaminek to ostatni zespół tabeli i jeden z głównych kandydatów do spadku.

W 25. kolejce Duma Podlasia w niewytłumaczalny sposób straciła punkty z Wisłą Płock, mimo tego, że jeszcze kwadrans przed końcem starcia białostoczanie wygrywali 2:0. Na następną wpadkę miejsca już nie ma. W batalii ze Stalą zwycięstwo to konieczność.

W środę (21.04) Jagiellonia Białystok na własnym stadionie podejmie ostatnią w ekstraklasowej stawce Stal Mielec. Na piłkarskie murawy wyjdą również podlascy III-ligowcy.

Mimo tego, że Jagiellonia prowadziła w Płocku z Wisłą różnicą dwóch goli, to jednak ostatecznie Żółto-Czerwoni dopisali do swego konta zaledwie punkt. Nafciarze wrócili do gry główni dzięki temu, że ogromny błąd popełnił Xavier Dziekoński.

Jagiellonia Białystok zremisowała w niedzielne (18.04) popołudnie z Wisłą Płock 2:2. Nafciarze gola na wagę remisu zdobyli w ostatniej akcji meczu.

Trener Rafał Grzyb nieustannie zmaga się z problemami kadrowymi w linii obrony. Kontuzjowanych jest kilku podstawowych defensorów, przez co białostockiej drużynie bardzo trudno będzie wykonać marsz w górę tabeli w samej końcówce sezonu.

Piłkarskie zmagania w Polsce powoli wkraczają w decydującą fazę. Podlaskiego kibica martwić może zwłaszcza sytuacja w III lidze, gdzie aż 3 kluby z regionu znajdują się w strefie spadkowej.

Do zakończenia ekstraklasowych rozgrywek w batalii 2020/2021 pozostało 6 kolejek. Żółto-Czerwoni zajmują w tym momencie miejsce numer 10, ale udany finisz może sprawić, że ostateczna lokata będzie zdecydowanie lepsza.

W meczu dwóch drużyn, które przed 24. kolejką znajdowały się w dolnych rejonach tabeli, lepsza okazała się Jagiellonia. Żółto-Czerwoni pokonali Cracovię 2:1. Mówiąc dokładnie, białostoczanie w zasadzie nie byli lepsi, a po prostu skuteczniejsi.

W 24. kolejce PKO Ekstraklasy prowadzona przez Rafała Grzyba Jagiellonia podejmowała na własnym terenie dowodzoną przez Michała Probierza Cracovię. Żółto-Czerwoni zwyciężyli, ale triumf ten gospodarzom łatwo nie przyszedł.

Jagiellonia Białystok swój domowy bój z Cracovią stoczy już w piątek (9.04). Wigry Suwałki tym razem będą pauzować, natomiast większość podlaskich III-ligowców na murawy wybiegnie w sobotę (10.04). Dzień później zaprezentują się tylko rezerwy Jagi.

Nie tak dawno, bo w poniedziałek (5.04), Jaga mierzyła się na własnym terenie ze Śląskiem, a już w piątek (9.04) białostoczanie rozegrają przy Słonecznej kolejne starcie. Tym razem rywalem Podlasian będzie prowadzona przez Michała Probierza Cracovia.

Jagiellonia Białystok po pokonaniu w niesamowitych okolicznościach Lecha znów wróciła do przegrywania. Żółto-Czerwoni polegli w poniedziałek (5.04) ze Śląskiem. Po tym starciu trener Podlasian wyznał, że nie wie, co jest główną przyczyną porażek.

W wielkanocny poniedziałek (5.04) Jagiellonia Białystok zmierzyła się na własnym terenie ze Śląskiem Wrocław. Podlasianie przegrali domowy bój 0:1, a jedyny gol w meczu padł w samej końcówce pierwszej połowy. Zdobył go Erik Exposito.

W wielkanocny poniedziałek (5.04) Duma Podlasia rozegra kolejny ligowy mecz. Przeciwnikiem białostoczan będzie wrocławski Śląsk, który ma nowego trenera.

Piłkarski weekend tym razem rozpoczyna się już w czwartek (1.04). Tego dnia rozegranych zostanie kilka spotkań w Fortuna I Lidze. Najwięcej pojedynków zaplanowano na sobotę (3.04), ale i w świąteczny poniedziałek (5.03) będzie na czym zawiesić oko.

Po niemal dwóch miesiącach przerwy do walki o ligowe punkty wrócili tenisiści stołowi Dojlid. Białostoczanie zmierzyli się w niedzielę (21.03) z aktualnym liderem Lotto Superligi, czyli Bogorią Grodzisk Mazowiecki.

Jagiellonia w 22. kolejce PKO Ekstraklasy pokazała się z bardzo dobrej strony. Podlasianie pokonali poznańskiego Lecha 3:2 i to mimo gry w osłabieniu. Trener Jagi ma nadzieję, że sobotni (20.03) triumf pozwoli drużynie wrócić na właściwe tory.