Wiadomości

Mieszkaniec naszego regionu stracił prawie 10 tys. zł, kartę płatniczą i dowód osobisty. To finał spotkania zakrapianego alkoholem. Część kwoty, w postaci telefonu i telewizora, udało się odzyskać, ale niesmak pozostał.

Mieszkanka gminy Raczki ukradła kosmetyki o wartości blisko 1300 zł. Zmotywowana swoim sukcesem, chciała go powtórzyć. I ta decyzja okazała się błędem, który będzie ją słono kosztował.

Dwóch młodych mężczyzn ukradło puszkę z pieniędzmi. Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów na Antoniuku. Teraz policja prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości tych osób.

35-latek ma na sumieniu kradzieże, spowodowanie kolizji oraz uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Ukrywał się przed sądem i policją ponad rok. Ostatecznie zdradziły go buty i nieudany kamuflaż z dywanem.

Szajka złodziei trudniła się kradzieżą akumulatorów. Po około dwóch tygodniach od ostatniego skoku zostali zatrzymani w swoich domach.

Po prawie dwóch miesiącach mundurowym udało się ustalić tożsamość kobiety, która kradła towary w sklepach na osiedlu Piasta. Nie płaciła m.in. za alkohol i produkty spożywcze. Łącznie chodzi o 1600 zł.

Policja szuka mężczyzny podejrzanego o kradzież w jednym ze sklepów w Augustowie. Funkcjonariusze proszą o pomoc w ustaleniu, kim jest i gdzie może przebywać.

32-latek podejrzany o kradzież rozbójniczą wpadł w ręce białostockiej policji. Zaatakował ekspedientkę jednego ze sklepów na osiedlu Piaski. Wszystko przez piwo.

Wyglądało to jak napad z bronią w ręku. Ostatecznie okazało się, że całe zdarzenie wstępnie dramatyczne, było w większej mierze komiczne. A chodzi o kradzież napoju.

34-latek remontował jedno z mieszkań w Szczuczynie. Poczuł się jak u siebie do tego stopnia, że wyniósł z piwnicy elektronarzędzia. Skradzione rzeczy udało się odzyskać.

W tym przypadku głośno i wyraźnie można mówić o kradzieży szczególnie zuchwałej. Bo jak inaczej nazwać sytuację, kiedy 30-letnia kobieta zabiera z liczarki pieniędzy w placówce bankowej ponad 5 tys. zł? A wszystko dzieje się pod okiem monitoringu.

Do trzech razy sztuka? Nie w tym przypadku. 25-latek z Suwałk ukradł kilkanaście czekolad. Po czym, kilka dni póżniej, wrócił do tego samego miejsca i próbował powtórzyć swój wyczyn. Został jednak zatrzymany.

Zabawki, bielizna, akcesoria komputerowe, kosemtyki, biżuteria, ale też karty płatnicze - takie przedmioty padły łupem sklepowych złodziejaszków. Przestępcy są już w rękach podlaskich policjantów.

Ukradły z półek sklepowych kosmetyki, artykuły spożywcze i przemysłowe, a także ubrania, gry oraz świąteczne lampiony. Trzy kobiety usłyszały już zarzuty kradzieży w tej sprawie.

29- i 24-latek ukradli puszkę z pieniędzmi przeznaczonymi na leczenie chorego dziecka. Do kradzieży doszło w budynku jednej ze stacji paliw w powiecie wysokomazowieckim.

Policjanci zatrzymali 34-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Mężczyzna najpierw ukradł artykuły spożywcze, później odepchnął dwie pracownice, które próbowały go zatrzymać, po czym uciekł. Cztery dni później był już w rękach policjantów.

Ukradł piłę spalinową z placu budowy w Wasilkowie. Kradzież nie uszła mu płazem. Wpadł przez czujność miejscowych policjantek.

Kobieta i mężczyzna kradli paliwo z zaparkowanego samochodu. Spłoszeni przez właściciela pojazdu, uciekli. Nie udało im się jednak ukrywać zbyt długo...

Co za tupet! Ukradł puszki z pieniędzmi na leczenie chorych dzieci m.in. ze sklepu na osiedlu Przydworcowe. 31-latek usłyszał w sumie 3 zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej.

Mundurowi patrolując centrum Siemiatycz zauważyli mężczyznę, który na ich widok nagle zmienił kierunek i zaczął uciekać. Chwilę później okazało się, co było powodem takiego zachowania...

Nietrzeźwy 59-latek wykorzystał fakt, że właściciel citroena zostawił auto na posesji z włączonym silnikiem. Przejażdżka mężczyzny była jednak dość krótka. Po niespełna 5 metrach, auto ugrzęzło w błocie...

Starszy pan chciał pomóc mężczyznom szukającym pracy. Niestety trafił na bezczelnego recydywistę, który go okradł, popchnął i zamknął w domu.

Ci złodzieje nie przemyśleli do końca swojego niecnego planu kradzieży. Zostawili otwarty bagażnik w aucie, gdzie trzymali jeden z swoich grabieżczych łupów. A kradziony odkurzacz rozpoznał policjant, który akurat wyjrzał przez okno...

Ukradł prawie 150 litrów oleju napędowego, miał na sumieniu też inne występki. 34-latek usłyszał już zarzut. Grozi mu do 5 lat więzienia.

29-latek usłyszał zarzut kradzieży. Co pało jego łupem? Odzież! Do zdarzeń doszło w czterech białostockich sklepach. Właściciele oszacowali straty na ponad 1100 zł.