Wiadomości

Blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca ciągnika rolniczego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Gdy wpadł w ręce mundurowych dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

32-latek jadący oplem zderzył się z próbującym uniknąć kolizji kierowcą toyoty. Okazało się, że siedzący za kierownicą astry mężczyzna miał ponad 4 promile alkoholu we krwi.

Kierowca bmw, mając blisko 2,5 promila, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającą z przeciwka rowerzystką. W wyniku potrącenia kobieta zginęła na miejscu.

Policjanci białostockiej drogówki od środy (19.03) kontrolowali trzeźwość kierowców na terenie miasta i na trasie prowadzącej do Łap. Wśród blisko 1300 sprawdzonych kierujących siedmiu znajdowało się pod wpływem alkoholu.

Białostocki sąd ponownie rozpatrzył sprawę rolnika, który po pijanemu przejechał swojego kolegę. Mężczyzna zmarł.

Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali białoruskiego kierowcę tira, który miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Bohdanowi B. Pijany mężczyzna, prowadząc samochód, chciał przejechać dwóch policjantów.

Siemiatyccy policjanci po kilkukilometrowym pościgu zatrzymali osobowego peugeota. Pijany kierowca uderzył w barierki ochronne przy drodze. Badanie alkomatem wykazało u 50-latka ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna na początku bieżącego roku został zatrzymany we wsi Kolonie Bieniowce w gminie Nowy Dwór przez policję do kontroli, kiedy pod wpływem alkoholu kierował samochodem.

Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 35-letni kierowca BMW, który wjechał w ogrodzenie posesji. Nieodpowiedzialnym postępowaniem mężczyzny zajmie się teraz sąd.

Pijany kierowca cinquecento, jadąc w nocy, przejechał po leżącym na jezdni człowieku. Mężczyzna zmarł.

Pijany 75-letni mężczyzna kulą ortopedyczną uszkodził samochód, ponieważ ten nie ustąpił mu pierwszeństwa.

Arkadiusz S. usłyszał już zarzuty. Wkrótce akt oskarżenia trafi do sądu.

Nie zatrzymał się do kontroli i staranował policyjny radiowóz. Pijany 44-letni kierowca audi został zatrzymany.

Kierujący vw scirocco na prostym odcinku drogi wpadł w poślizg, w wyniku czego zjechał na prawe pobocze i uszkodził znak drogowy, a następnie zatrzymał się na murowanym przystanku autobusowym. W wyniku wypadku dwie osoby trafiły do szpitala.

Burmistrz Stawisk przeszedł badania psychiatryczne, na które skierował go kolneński sąd. Kilka tygodni temu mężczyzna został zatrzymany za jazdę po spożyciu alkoholu.

Zatrzymany do kontroli drogowej Paweł B. nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Dopiero, kiedy mężczyźnie pobrano krew okazało się, że jechał pod wpływem alkoholu.

Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miał 33-letni kierowca fiesty, który uderzył w jadący z naprzeciwka ciągnik z doczepionym pługiem. Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy ani też żadnych dokumentów pojazdu.

Pijany kierowca najpierw spowodował kolizję, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. W aucie pirata drogowego mundurowi znaleźli też narkotyki.

Brak jednego koła i 2 promile alkoholu w organizmie nie stanowiły żadnej przeszkody dla 25-latka, by poruszać się po drodze samochodem.

Nie zatrzymał się do kontroli, rozbił samochód i próbował zepchnąć radiowóz z drogi. Gdy wpadł w ręce mundurowych okazało się, że 35-letni mieszkaniec gminy Płaska nie posiada uprawnień do kierowania, a badanie alkomatem wykazało 2,8 promila alkoholu w jego organizmie.

Białostoccy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena. Pijany mężczyzna tłumaczył, że jedzie jedynie odwieźć babcię do kościoła.

Policjanci z Sokółki zatrzymali 40-letniego kierowcę saaba. Pijany mężczyzna na widok radiowozu zatrzymał auto na przystanku i chciał uniknąć kontroli drogowej.

Obywatel Ukrainy, najprawdopodobniej zniecierpliwiony oczekiwaniem na rozładunek towaru staranował ciężarówką bramę fabryki. Okazało się, że jest pijany.

17-latek stracił panowanie nad BMW i dachował. Razem z pasażerem trafił do szpitala. Okazało się, że kierujący oprócz tego, że nie ma prawa jazdy, dodatkowo był nietrzeźwy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.