Wiadomości

Stajemy przed faktem: po jednej stronie my, po drugiej - reszta świata. Rodzi się pytanie - czy to źle, czy dobrze?

Jest szybka reakcja prywatnych przewoźników na wiadomość o likwidacji połączeń kolejowych między Białymstokiem a Warszawą. Jeden już zadeklarował podwojenie liczby połączeń na tej trasie.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. proponują zamknięcie torów na odcinku Tłuszcz – Sadowne i wprowadzenie komunikacji autobusowej. Oznacza to, że z Białegostoku nie dojedziemy do Warszawy pociągiem.

9 marca zmieni się rozkład jazdy pociągów. Zmiany szykują się nie tylko na liście kursów obsługiwanych przez spółkę PKP Intercity, ale również przez Przewozy Regionalne należące do marszałka.

Zapowiadana likwidacja prawie połowy połączeń kolejowych pomiędzy Białymstokiem a Warszawą na szczęście nie doszła do skutku. Podlascy politycy liczą, że dzięki konsultacjom społecznym podobna "histeria" w przyszłości nie powtórzy się.

Podlaski poseł Robert Tyszkiewicz rozmawiał z wicepremier Elżbietą Bieńkowską o likwidacji pociągów na trasie Warszawa-Białystok. Przedstawicielka rządu zapewniła, że nie ma mowy o odcięciu naszego regionu od stolicy.

PKP Intercity ma zamiar zlikwidować prawie połowę połączeń pomiędzy Białymstokiem a Warszawą. Nowy rozkład zacznie obowiązywać już w marcu.

Obrady konwentu marszałków zagłuszyli na 2 godziny przeciwnicy likwidacji połączeń kolejowoych na Podlasiu. Finałem pikiety było spalenie kukły marszałka województwa.

Samorządy i przewoźnicy postawili na swoim. Z listy odcinków do wyłączenia wykreślono 49 połączeń o długości ponad 1100 km. W tym 110 km tras towarowych w naszym województwie.