Wiadomości

Przed kilkoma dniami podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia minister Konstanty Radziwiłł poinformował, że program dotyczący refundacji in vitro będzie kontynuowany do połowy 2016 roku. Później już nie.

Wraz z rozpoczęciem lipca minął rok od początku realizacji "Programu Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013-2016". Dodatkowo na liście leków pojawiły się nowe preparaty stosowane w leczeniu niepłodności.

Lekarze z białostockiej kliniki we współpracy z Polską Akademią Nauk dowiedli, że transfer zapłodnionych zarodków do macicy ma istotny wpływ na powodzenie zabiegu in vitro. Udoskonalenie tego procesu może zwiększyć skuteczność zapłodnień.

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że do rządowego programu refundacji in vitro zgłosiło się ponad 7 500 par. 400 z nich oczekuje dziecka w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego.

W białostockich klinikach, które realizują rządowy program dofinansowania zapłodnień in vitro, powoli wyczerpują się miejsca. Placówki zapisują już chętnych na przyszły rok.

Do rządowego programu w naszym województwie zgłosiło się ponad 200 par. Liczba ta ciągle jednak rośnie. Pierwsze pary skorzystały już z zabiegów.

W tym roku mija 25 lat od narodzin pierwszego w Polsce dziecka, które przyszło na świat po zapłodnieniu in vitro. Dokładnie 12 listopada w Białymstoku urodziła się dziewczynka, 9 lat po pierwszych takich narodzinach na świecie.

"Zapłodnienie in vitro powinno być refundowane z budżetu państwa" - pod takim tematem odbędzie się w poniedziałek, 5 listopada debata oksfordzka w Wyższej Szkole Administracji Publicznej.