Wiadomości

W sobotę (13.10), około 5 rano doszło do bulwersującego zdarzenia. Zwyrodnialec znęcał się nad psem.

Białostocki sąd apelacyjny zajmuje się sprawą 67-latka z nieprawomocnym wyrokiem za znęcanie się i zabójstwo żony. Mężczyzna zabiega o karę niższą niż 14 lat więzienia. A do znęcania nie przyznaje się.

W sobotę (13.10) około godz. 5.00 rano doszło do bulwersującego zdarzenia. Człowiek miał znęcać się nad bezbronnym psem. Pojawiły się nowe fakty w tej sprawie. Mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.

Białostocki sąd rozpoznaje sprawę 23-latka, który miał zadać własnej matce 6 ciosów nożem kuchennym. Kobieta żyje i na piątkowej rozprawie nie chciała składać wyjaśnień.

13-letni Artur powiesił się w jednym z budynków gospodarczych obok swojego domu. Prawdopodobnie przyczyną samobójstwa była gehenna, jaką chłopiec wraz z rodzeństwem przeżywali w domu.

28.10.2004r. o godz. 18.00 przy ul. Sikorskiego w Białymstoku policjanci zauważyli młodego mężczyznę, który kopał siedzącego na ziemi gołębia, a następnie dwukrotnie uderzył nim o ścianę, powodując jego śmierć.

Zaczęło się od alkoholu. Potem dołączyło znęcanie się. Następnie w tle wydarzeń pojawił się nóż. Kobieta przeżyła, a jej mężowi grozi 10 lat pozbawienia wolności.

Sąd wydał prawomocne orzeczenie dotyczące wydarzeń, które miały miejsce w białostockim poprawczaku. Dwaj byli wychowankowie instytucji zostali skazani na kary 3 i 4 lat więzienia.

W sądzie okręgowym rozpoczął się proces Kamila S. i Piotra S. Nastolatkowie zostali oskarżeni o znęcanie się i gwałt na jednym z wychowanków zakładu poprawczego.

33-latek znęcał się na szczeniakiem. M.in rzucał nim o podłogę. Niestety doszło również do tego, że mężczyzna wyrzucił psa przez okno. Czworonóg nie przeżył. Mimo to Łukasz J. nie musi obawiać się aresztu. Tak zdecydował sąd.

Policjanci zatrzymali 17-latka, który znęcał się nad zwierzęciem. Okrutne zdarzenia nagrywała 15-letnia mieszkanka powiatu grajewskiego. Chłopak trafił do policyjnego aresztu, a o losie 15-latki zadecyduje sąd rodzinny.

35-latek z Białegostoku znęcał się nad małym kotkiem. Został za to skazany na więzienie w zawieszeniu. Ogólnie sprawy tego typu rzadko znajdują swój finał w sądzie. Głównie ze względu na to, że najczęściej trudno jest ustalić, kim są koci oprawcy.

Miał znęcać się nad maleńkim dzieckiem w wyjątkowo bestialski i okrutny sposób. Jak podała prokuratura, do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt podejrzanego.

We wtorek sąd prawomocnie uniewinnił policjantów, którzy mieli m.in. bezpodstawnie zatrzymać, a po przewiezieniu do komisariatu psychiczne i fizyczne znęcać się nad – jak się później okazało – żołnierzem pozostającym w czynnej służbie wojskowej.

Sejneński dzielnicowy uratował dwa porzucone pieski na terenie gminy Krasnopol. Zwierzęta znajdowały się w otwartym pomieszczeniu, gdzie panowała temperatura -12°C.

To 2 z wielu przypadków rodzinnych problemów i tragedii. Prokuratura oskarżyła Aleksandra B. i Rafała G. o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad najbliższymi.

Roczna suczka o imieniu Padi została odebrana przez Schronisko Pegasus. Najważniejsze jest to, że przeżyła bestialski atak 17-latka. Wobec nastolatka zastosowano dozór policji, ponieważ sąd nie zgodził się na areszt.

Dwunastoletni chłopiec złapał błąkającego się po ulicy psa. Brutalnie znęcając się nad nim zabił czworonoga. Sprawa trafi do sądu rodzinnego i nieletnich.

Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyznom, którzy systematycznie znęcali się nad mieszkańcem Czarnej Białostockiej.

Suwalscy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, na którego posesji znaleziono zagłodzonego, martwego psa. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.

Sąd skazał mężczyznę, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną.

Przez kilka miesięcy znęcał się psychicznie nad swoją starszą matką. Teraz grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Wojciech N. ogolił sierść psa, po czym napisał na jego skórze: "I fuck Putin as a dog". Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami.

Już raz "siedział". Nic to nie dało. Nie przestał pić i znęcać się nad żoną. Teraz czeka go dłuższy pobyt za kratkami. Czy tym razem, pojawi się jakakolwiek refleksja? To się okaże za rok.

Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpatrzył apelację prokuratury w sprawie rolnika, który zagłodził 19 sztuk bydła.