Bunt i anarchia na wystawie "Na początku był czyn!" [ZDJĘCIA]

2021.08.07 09:51
Przed wejściem maszyna do rozrzucania obornika, z dość wysokim słupem, na czubku którego niczym Chrystus Frasobliwy siedzi Chłop. Jest to "Posąg hodowcy bydła mlecznego". Taka niespodziewana instalacja czekała w piątek (6.08) na tych, którzy dotarli na wernisaż wystawy "Na początku był czyn!" w Galerii Arsenał.
Bunt i anarchia na wystawie "Na początku był czyn!" [ZDJĘCIA]
Fot: Maciej Safaryn

Praca nad projektem trwała rok. Twórcy wystawy poznawali szerzej historię ruchów anarchistycznych i rewolucyjnych w Białymstoku.

- Jest to zapomniana historia. Wystawa przedstawia także aktualizację tej historii w kontekście problemów współczesnych – mówiła współkuratorka wystawy Katarzyna Różniak.

Kolektywny projekt badawczy "Na początku był czyn!" jest inspirowany historią białostockiego anarchizmu insurekcyjnego. Jego celem jest przyjrzenie się dziedzictwu ruchów robotniczych rozwijających się w Białymstoku na początku XX wieku – zwłaszcza eksplozji działalności anarchistycznej.

- W lokalnym kontekście historia ruchu anarchistycznego jest zapomniana, nieodkryta. Jesteśmy dziś w przełomowym momencie, w wielu miejscach na świecie toczą się walki grup społecznych, które wiedzą, że walka musi być wspólna. Należy solidarnie podejmować tę walkę. Należy myśleć niezależnie, ale też działać. I patrzeć na sztukę jako formę działania – podkreślał podczas wernisażu kurator Post Brothers.

Na wystawę składają się prace w bardzo różnorodnej formie. Są instalacje, filmy, grafiki.

Liliana Zeic stworzyła wideo w kolorze, ukazujące batalion policyjnych oddziałów prewencji, które odtwarza zsynchronizowane formacje kontroli tłumu w prywatnym mieszkaniu. Sfera domowa zostaje zaatakowana przez agresywne siły bezpieczeństwa, nawiązuje to do akcji tłumienia sprzeciwu i rosnącej ingerencji państwa w życie prywatne. Pancerne wtargnięcie do domu sugeruje, że granice między prywatnym i publicznym, indywidualnym i zbiorowym są nieustannie przekraczane.

Znowuż Anna Jermolaewa ukazała instalację zrobioną z mebli i wazonów, bukietów kwiatów, która nawiązuje do symboli jednej z "kolorowych rewolucji". Są tu bukiety z goździków, róż, pomarańczy, cedru, tulipanów, chabrów, lotosów, szafranowych krokusów i jaśminu. Łącząc te kwiaty i symbolizowane przez nie powstania, artystka tworzy globalny portret zbiorowy powszechnego oporu.

W wystawę i działania zaangażowani są także: Ewa Axelrad, Bernadette Corporation, Antoni Boratyński, Michał Bylina, Claire Fontaine, Dora Garcia, Girls to the Front, Núria Güell, Zuzanna Hertzberg, Edka Jarząb, Sasha Kurmaz, Juan Pablo Macías, Asier Mendizábal, Tadeusz Milewski, Marina Naprushkina, Aleka Polis, Karol Radziszewski, Vlada Ralko, Daniel Rycharski, Wilhelm Sasnal, Siksa, Mikołaj Sobczak, Łukasz Surowiec, Iza Tarasewicz.

Po wernisażu odbył się koncert duetu Siksa. Była to muzyka buntu, swoisty manifest: niezgody i obyczajowej rewolucji. Występ Siksy był poruszający, nie był to typowy koncert, a raczej proces złożony ze słów, nieudawany performance, uderzający w bolączki dzisiejszych czasów. I wzięcie pod lupę problemów grup dzisiaj marginalizowanych, i mocne stanięcie po ich stronie.

Wystawa potrwa do 23 września.

SZCZEGÓŁY I WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE

Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl

601 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39