Wiadomości

Do śmiertelnego wypadku doszło w powiecie łomżyńskim.

Nowa toaleta publiczna na terenie Parku Planty nie spełnia przewidzianych prawem warunków technicznych. W związku z tym, miasto wciąż nie odebrało tej inwestycji od wykonawcy.

Doniesienia z zambrowskiej drogówki. Jeden wiózł na dachu piwo, inny zakończył pijacki rajd na słupie elektrycznym.

Po krótkim pościgu ulicami osiedla Bacieczki w Białymstoku zatrzymano 31-latka. Był pijany i nigdy nie miał prawa jazdy.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie 32-letni mieszkaniec Białegostoku. Wobec kierowcy opla interweniowali suwalscy policjanci, w związku ze zgłoszeniem stwarzania zagrożenia przez zaparkowany i nieoświetlony samochód na trasie szybkiego ruchu.

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, z którym podróżowały dzieci. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, jechał samochodem bez uprawnień i podawał mundurowym dane swego brata.

Mężczyzna jechał całą szerokością drogi i omal nie zderzył się z innym pojazdem. Dzięki informacji przekazanej przez świadka, 67-latek już kilka minut później był w rękach policjantów.

21 lutego weszły w życie nowe przepisy Kodeksu Pracy. Pracodawcy mogą teraz zmierzyć stan trzeźwości swoich pracowników. Wcześniej mogli jedynie wezwać policję, gdy mieli podejrzenie, że pracownik jest pod wpływem alkoholu.

Miasto szuka firmy, która podejmie się modernizacji skweru w centrum. Plac parkowy ma zostać kompleksowo odnowiony, a jego głównym elementem będzie nowa fontanna.

Dlaczego odchodzimy z pracy? Najnowsze badania dowodzą, że powodem są głównie wyższe zarobki i szansa na rozwój. Rzadko podejmujemy taką decyzję z powodu szefa lub przepracowania.

Dzięki pomocy świadków zatrzymano 35-latka, który nie mógł wyjechać z parkingu. Pijany mężczyzna spał za kierownicą, kiedy przyjechali funkcjonariusze policji.

Pościg ulicami Sokółki. 37-letni mężczyzna swoją ucieczkę zakończył na słupie energetycznym.

W mediach społecznościowych Wydziału Filologicznego Uniwersytetu w Białymstoku pojawiła się informacja o śmierci doktora Ryszarda Chodźko, który był wykładowcą tej uczelni.

3 promile alkoholu w organizmie miał 32-latek, siedzący za kierownicą forda. Zatrzymali go policjanci w centrum miasta, jak jechał całą szerokością jezdni.

W ręce policji wpadło dwóch nietrzeźwych kierowców - pierwszy z nich był tak pijany, że uderzył w dom, a drugi został zatrzymany przez świadków.

Hajnowscy policjanci zatrzymali 36- i 37-latka, którzy bez zgody i wiedzy pracodawcy wsiedli do jego samochodu i pojechali po piwo. Po przejechaniu kilkuset metrów ich podróż zakończyła się na drzewie.

Funkcjonariuszki z łomżyńskiej drogówki zatrzymały do kontroli ciężarówkę w miejscu, w którym obowiązywał zakaz wjazdu samochodów ciężarowych. Jak się później okazało, kierowca tira miał na swoim koncie znacznie więcej przewinień.

Mundurowi po pościgu zatrzymali 19-latka. Okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę mając prawie promil alkoholu w organizmie i sądowy zakaz.

Do sytuacji doszło na krajowej "19". Pijana kierowczyni chcąc wyminąć lawetę - uderzyła w nią.

Szacuje się, że w 2050 r. w krajach Unii Europejskiej odsetek osób w wieku 50 i więcej lat będzie wynosił prawie 50% ogółu populacji. To oznacza, że na drogach pojawi się zdecydowanie więcej starszych kierowców niż ma to miejsce obecnie. Czy spowoduje to negatywny wpływ na liczbę wypadków drogowych? Badania pokazują, że wcale tak być nie musi.

Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który podróż zakończył w rowie. Zaraz po tym porzucił pojazd i oddalił się z miejsca. Kilkadziesiąt metrów dalej wpadł w ręce augustowskich policjantów.

Do zdarzenia doszło w październiku w Sztabinie. 55-letni Białorusin potrącił wówczas 15-latkę, która zmarła na miejscu. Po przedstawieniu mu zarzutu prokurator wystąpił do Sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd jednak wniosku prokuratora nie uwzględnił i podejrzany został zwolniony. Mężczyzny nie udało się do tej pory odnaleźć.

Policjanci zatrzymali do kontroli forda, którego kierowca był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że 29-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. W pojeździe przewożony był jego 5-letni syn, który "podróżował" bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

35-latek został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł i 15 punktami karnymi. Wszystko za zbyt szybką jazdę.

Kierowca samochodu osobowego nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Na szczęście dla innych uczestników ruchu, akurat jechał tamtędy policjant na wolnym.