Tysiące białostoczan wzięło udział w Nocy Restauracji

2013.05.25 00:00
Ponad 20 lokali czekało na białostoczan w nocy z piątku na sobotę. Serwowały wyjątkowe dania, wiele z nich kusiło zniżkami. Tysiące osób wzięło udział w Nocy Restauracji.
Tysiące białostoczan wzięło udział w Nocy Restauracji
Peper's w czasie Nocy Restauracji

Tłumy, choć nie wszędzie

Noc restauracji wystartowała w Białymstoku o godz. 19.00. My zaczynamy ją o 20.30. Spotkamy zabytkowy autobus-ogórek, który wiezie tylko kilka osób do Folwarku Nadawki. Przy Lipcowym Ogrodzie stoi sporo samochodów - to zapewne chętni na nocne danie tego lokalu - przepiórkę. W kameralnym Porcie Odessa wolnych jest jeszcze większość miejsc.

Godz. 21.00 - Peper's - wszystkie stoliki już zajęte. Razem z nami do lokalu chcą wejść 2 grupki osób. Nie ma co czekać: wszyscy oglądają czarne menu. Kelnerki uwijają się nosząc talerze z żeberkami po meksykańsku. Ci, którzy nie zagrzali miejsca w Peper's szukają miejsca w pobliskiej Warszawskiej 39. Na ulicy spotykamy ludzi mówiących o Nocy Restauracji, oglądających ulotki z wypisanymi knajpami.

Godz. 21.30 bierzemy stolik w Arsenale. Tłumów nie ma, za to jest świetnie przygotowana obsługa. Przy barze leżą pajdy chleba ze smalczykiem. W menu są przekąski, dania główne i desery. Walcząca o Grand Prix sarnina kosztuje 42 zł. Siedząca nieopodal para zachwala dziczyznę i marcinka. Grupa osób wpadła na przekąski po daniach, które zjadła w innych knajpach. Inni wzięli już tylko deser.

W tym czasie w Sztuce Mięsa i Czarnej Owcy nie ma gdzie usiąść - jest sporo rezerwacji. Już po Nocy ekipa Sztuki Mięsa nie ukrywa: "Co to była za noc! Przeszła wszystkie nasze oczekiwania". Po tłumach gości, w jej kuchni zaczęło brakować ziemniaków, ryżu, szpinaku, czerwonej cebuli i jeszcze kilkunastu składników!

Nie tylko jedzenie

Godz. 22.30 - pora na trochę rozrywki. W Chicago Jazz Club trafiamy na jedną z dodatkowych atrakcji - koncert How 2 Jazz Trio. W knajpie jest jeden wolny stolik. Zamawiamy hamburgera White Stock - połączenie amerykańskiego dania z serem korycińskim i plackiem ziemniaczanym przygotował szef kuchni, który od dziecka mieszkał w Chicago i właśnie wrócił na Podlasie do gospodarstwa dziadka. Przez lokal przewija się mnóstwo osób, są nawet obcokrajowcy (Amerykanie?).

Godz. 24.00. W nocy bierze udział Veranda, blisko jest też Kawelin. W Kawelinie jest kilkadziesiąt osób, m.in. zastępca prezydenta Białegostoku i jeden z radnych. W menu znajdziemy żeberka marynowane w trawie żubrowej. Można zdecydować się też na przekąskę, np. grillowany ser koryciński - pyszny.

Godz. 3.00. Kończy się biesiadowanie w Gościnnej Kamienicy. Hitem Nocy był jej otwarty bufet - by z niego skorzystać kolejka wychodziła poza hotel. Za 19,90 do woli można było jeść kiełbaski, ziemniaki z fetą i boczkiem, żeberka, kaszanki. Największe tłumy były na pokazie grillowania. Ogródek, w którym jest około 70 miejsc zawsze był zapełniony.
- Gwiazdą wieczoru była golonka - mówi Marek Sadowski, właściciel. Nie ukrywa też, że takie imprezy są w Białymstoku bardzo potrzebne - to szansa promocji lokalu (w czasie Nocy bawili się np. Australijczycy), ale też możliwość wyciągnięcia ludzi z domu, zachęcenia by wyszli na miasto, bawili się, poznali nowe miejsca.

Tylko jedna noc

26 restauracji nie sposób odwiedzić jednej nocy. Jedno jest natomiast pewne: choć nie wszędzie były tłumy, mimo kiepskiej pogody (było chłodno - ogródki świeciły pustkami) białostoczanie mieli ochotę spędzić czas w restauracjach. To znak ich właścicieli - po 22.00 chcemy jeść nie tylko U Greka.

Noc Restauracji koordynuje firma landbrand i magistrat. Odbyła się po raz drugi w Białymstoku i Poznaniu, po raz pierwszy w Gdańsku. Organizatorzy mają zamiar rozszerzać jej zasięg w przyszłym roku. Nocy patronował BiałystokOnline.

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

1480 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39