Dwie twarze: Korpo Życie, Korpo Duma, Korpo Męka, Korpo Racja [FELIETON]

2015.06.15 00:00
Mała prywatna firma też może Cię zajeździć, duże korpo także może pozwolić rozwinąć skrzydła. Ty wybierasz, Ty decydujesz, Ty ryzykujesz…
Dwie twarze: Korpo Życie, Korpo Duma, Korpo Męka, Korpo Racja [FELIETON]
Fot: pixabay.com

Kto ma siłę i odwagę, narzeka na nich otwarcie. Kto nie ma, wyśmiewa lub milczy. W całej Polsce, na mniejszą lub wielką skalę, między nami, wśród nas, w pewnej oddali lub tak całkiem blisko, panoszą się korpo–szczury. Bez serc, bez ducha – jakby powiedział klasyk. Czy my, w pewnej oddali od korporacyjnej maglownicy wielkich miast, umiemy na temat spojrzeć z dystansem?

Tadeusz, dwudziestoośmioletni manager średniego szczebla, wstaje punktualnie o piątej. Kilka przysiadów, krótki nordic-walking, kanapka z pełnoziarnistego chleba, kubek termiczny w garść i o wpół do ósmej wypastowanym pantoflem wciska sprzęgło swojego służbowego pikaczento. O dziewiętnastej pięćdziesiąt te same auto parkuje w tym samym miejscu, wysiada ten sam pantofel, a jego właściciel ledwo zdążywszy wejść do swojego apartamentu pada na nos.

Wstaje znów punktualnie o piątej… Wraca po dwudziestej… To co dzieje się w czasie tych kilkunastu godzin "pomiędzy" – okrywa ciemna tajemnicza korporacyjna mgła. Tam jest nerw, nagła zmiana, wiele decyzji, a każda na wagę Twojego życia. Tam dzieje się prawdziwe życie.

Korporacje budują atmosferę wyścigu, pośpiechu, wywołują stres i wymagają totalnego oddania. Albo pędzisz ze wszystkimi, albo cię stratują i wymienią na innego szczura. Albo nadążasz, albo Cię nie ma. Fokusujesz się na targetach, a dedlajn jest bogiem – to przetrwasz. Jeden fakap i Twoje miejsce zajmie jeden z młodych ekauntów. Problemy, uczucia i własne życie zostaw w domu.

Z drugiej strony

Kto pracował w wielkiej korporacji i w małej prywatnej firmie ten wie, że satysfakcja z pracy, poczucie sukcesu czy ilość siwych włosów nie zawsze zależą od formatu pracodawcy. Wszędzie trzeba się starać, angażować, działać szybko i skutecznie. Czy nazwiesz to "fokusem na target", czy sumienną pracą - nieistotne.

Mała prywatna firma może cię zajeździć, duże korpo może pozwolić rozwinąć skrzydła. Wielu docenia atuty korporacji: bogaty socjal, bony, paczki dla dzieci, dobre auto służbowe, wypłatę w terminie. Wielu czuje się bezpiecznie korzystając z prywatnej opieki medycznej i mając poczucie, że za nimi stoi bogaty kolos, lider rynku. Nawet za cenę ciągłego wyścigu, zarwanych weekendów czy ciągłej obawy przed zwolnieniem najwolniejszych.

A wyścig trwa dla wszystkich tak samo. Czy jesteś samozatrudniony, czy pracujesz u lokalnego przedsiębiorcy, czy kontraktem związała cię międzynarodowa firma, tak samo szybko żyjesz, tak samo gonisz każdy dzień, tydzień, miesiąc… Korpo–szczury po prostu mają gwarantowaną przerwę na obiad, ubezpieczenie grupowe i dofinansowanie do okularów.

A ty – gdzie się widzisz za pięć lat?

Piotr Czubaty
24@bialystokonline.pl

518 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39