Festiwal filmów Wima Wendersa

dodane dnia: 2003-03-14 przez: cmg
Festiwal filmów Wima Wendersa
Uwaga: impreza już się odbyła.
Termin imprezy:
2003-03-21 - 2003-03-27
Koniec przemocy - 22.03 godz. 16.15, 24.03 godz. 20.15,
Niebo nad Berlinem - 22.03 godz.20.15, 27.03 godz. 20.15
Buena Vista Social Club - 23.03 godz. 20.15, 26.03 godz. 16.15
Paryż - Teras - 21 i 25.03 godz.20.15, 27.03 godz. 16.15
The Milion Dollar Hotel - 23.03 godz. 16.15, 26.03 godz. 20.15
Aż na koniec świata - 24.03 godz. 17.15
Film: Bez Tytułu - Niespodzianka - 21 i 25.03 godz. 16.15


Paris, Texas ('140) RFN/Francja 1984
Wyk. Nastassia Kinski, Hary Deah stanton, Dean Stockwell, Sam Berry
Złota Palma na festiwalu w Cannes 1984


Po czterech latach Travis spotyka znów swego syna Huntera, który mieszka u jego brata Walta. Zbliżenie ojca z synem przychodzi z trudem, lecz oboje wyruszają na poszukiwanie matki chłopca. Znajdują ją w Huston w peep-show. Przedzieleni szybą Travis i Jane opowiadają swoje losy. Umawiają się w hotelu, lecz gdy Jane przychodzi, znajduje tam tylko swego syna.
Paris, Texas - to film, w którym Wenders połączył amerykańskie kino środowiskowe ze sztuką opowiadania europejskich filmów autorskich. Utwór Wendersa jest równocześnie filmem drogi i historią miłosną. Zmieniające się obrazy uzmysławiają każdorazowy stan uczuciowy głównych postaci, ułatwiając widzowi poznanie ich psychiki. Napięcia dramatyczne i emocjonalne obracają się w filmie wokół sfery, którą można nazwać komunikacją międzyludzką. Opowiadając historię rozpadu rodziny reżyser przedstawia próby poszukiwania porozumienia pomiędzy bliskimi sobie ludźmi.


Niebo nad Berlinem ('126) Francja/RFN 1987
Wyk. Bruno Ganz, Otto Sander, Peter Falk
Nagroda na festiwalu w Cannes 1987 za reżyserię


Felix 1988 za reżyserię To dzieło niezwykłe, zdumiewające, o niespotykanej w kinie urodzie i wrażliwości. Właściwie jest to esej filmowy na temat przemijania; medytacja nad cierpieniem ludzi poszukujących sensu życia. Problem został ukazany "z zewnątrz", oczyma istot pozaziemskich. Bohaterami filmu Wendersa są - dosłownie - aniołowie, którzy widzą wszystko, mogą wnikać do naszych głów, słyszą sekretne myśli, są dobrzy i wyrażają cudownie wolny punkt widzenia. Nie znają fizycznego świata i ludzkich doświadczeń. Nie odbierają, więc kolorów, smaku, ani niczego, co wiąże się ze zmysłową percepcją człowieka. Czasami zauważają coś przelotnie, odczuwają "bliskość" ludzkiego spojrzenia, wtedy udaje im się musnąć świat śmiertelników. Kolorowe sekwencje Nieba nad Berlinem wskazują właśnie na takie chwile urealnienia. Ten sam pomysł próbowano ponownie ekranizować kilka lat temu w USA ("Miasto aniołów") ale z fatalnym skutkiem.
Niebo nad Berlinem było śmiałym projektem, wyrażającym osobisty hołd reżysera składany podzielonemu jeszcze miastu. Realizowany na dwa lata przed zburzeniem muru, film zyskuje dzięki temu znaczenie dokumentu historycznego.

 
Aż na koniec świata ('180) RFN/Francja/Australia 1991
Wyk. William Hurt, Max von Sydow, Jeanne Moreau, Solveig Dommartin


Filmowa wędrówka Wima Wendersa przez kilka kontynentów "Aż na koniec świata" jest także podróżą w głąb kina i jego tradycji. Ten trzygodzinny spektakl jest zdumiewającym melanżem różnych gatunków filmowych, stylów, technologii obrazu, cytatów i odwołań, które roztaczają przed widzem niepokojącą wizję przyszłości.
Podróż w czasie i przestrzeni przedstawia odyseję kobiety imieniem Claire, która wędruje w poszukiwaniu przypadkowo poznanego cudzoziemca. Jej tułaczce po świecie towarzyszy strach przed apokalipsą. W Australii Claire spotyka mężczyznę, który używając specjalnej kamery robi zdjęcia widzialne również dla ludzi niewidomych. Wspólnie ze swoim ojcem wykorzystuje tę nową technikę, żeby wyleczyć niewidomą matkę. Jednak podczas próby umiera ona z nadmiernego wyczerpania siłą oddziaływania zdjęć. Mimo to wynalazca nadal pracuje nad udoskonaleniem swojego odkrycia: pragnie teraz uczynić widzialnymi marzenia. Claire oddaje mu do dyspozycji swoją osobę. Po przeprowadzonym teście ogarnia ją nieustanna potrzeba oglądania wciąż nowych zdjęć. Od tego uzależnienia może ją uwolnić dopiero pomoc lekarza cudotwórcy.
W tym zrobionym za 23 mln dolarów, dotychczas chyba najdroższym, filmie niemieckim niekiedy sugestywna siła zdjęć, dzięki użyciu techniki wideo, nabiera cech rzeczywistości samej dla siebie.


Film: Bez tytułu - Niespodzianka :) '104min- Włochy/Francja/RFN - połowa lat '90

Film Niespodzianka, którego tytułu nie zdradzimy Państwu to jeden z najbardziej wartościowych filmów Wendersa. Niech podpowiedzią do filmu będzie poniższa informacja:
Z powodu złego stanu zdrowia Mistrza - Michelangelo Antonioni, którego możliwości kontaktowania się z otoczeniem były ograniczone, producenci zażądali, by w realizacji Filmu uczestniczył drugi reżyser. Wybór padł na Wima Wendersa. Film Niespodzianka - składa się z czterech krótkich nowelek - czterech opowieści o miłości niespełnionej. Miłość końca XX wieku, stłumiona przez cywilizację, szybkość życia, miłość ukazywana w deszczu, krajobraz we mgle, na zimnych plażach, które zalewają wzburzone fale - to powrót do ulubionych motywów Antonioniego.
Reż. Michelangelo Antonioni, Wim Wenders, wyk. Sophie Marceau, Irene Jacob, John Malkovich, Fanny Ardant


Koniec przemocy ('122) Francja 1997
Wyk. Bill Pullman, Andie MacDowell, Gabriel Byrne


Wim Wenders, który jest najbardziej kosmopolitycznym niemieckim reżyserem, wielokrotnie podejmował ważne, intrygujące naszą cywilizację tematy. Tym razem akcja filmu rozgrywa się w Los Angeles, mieście, które ma obsesję na punkcie przemocy, jaka w nim panuje i w którym produkuje się mnóstwo filmów.
Dwóch mężczyzn zostaje wynajętych, aby zabić Mike'a Maxa, wpływowego producenta tandetnych, krwawych obrazów. Jego luksusowy dom usytuowany w pięknych kalifornijskich krajobrazach, kontrastuje z filmami, które tworzy. Ironię sytuacji podkreśla pełna uroku żona, równie kochająca, jak i nienawidząca niesamowitego życia, które prowadzi dzięki filmom męża. Decyduje się w końcu go opuścić. Klęcząc przed lufami dwóch bandytów, Max doznaje wewnętrznego szoku i chce zerwać z dotychczasowym życiem.


Buena Vista Social Club ('101) Niemcy/Anglia 1999
muzyka: "Buena Vista Social Club" (Ry Cooder, Ibrahim Ferrer, Ruben Gonzales, Eliades Ochoa, Omara Portuondo, Compay Segundo, Orlando "Cachaito" Lopez, Barbarito Torres, Amadito Valedes)


Rzadko się zdarza, by film dokumentalny trafił na duże ekrany. A tak właśnie stało się w przypadku "Buena Vista Social Club" Wima Wendersa. Może dlatego, że na Zachodzie panuje ostatnio ogromna moda na wszystko, co kubańskie, a może dlatego, że w obrazie Wendersa kryje się jakaś przedziwna energia i afirmacja życia.
Bohaterowie "Buena Vista Social Club" to legendarne gwiazdy muzyki kubańskiej, mistrzowie różnych jej odmian. Są starzy jak świat, lecz ich muzyka ciągle zachwyca pasją, wewnętrzną młodością i uwodzicielskim czarem afro-kubańskich rytmów. Wenders poprzez muzykę stara się nakreślić duchowe portrety jej twórców, a opowieść o bohaterach i ich życiu ma odkryć inspirację, sens i smak tego, co tworzą.
Zobaczyłem w nich autentyzm, wrażliwość i poczucie godności, jakie rzadko spotyka się dziś w tzw. artystycznym świecie. Oni całe życie przeżyli w biedzie i być może, dlatego muzyka daje im tyle szczęścia - powiedział o swych bohaterach Wim Wenders.


Million Dollar Hotel ('122) Niemcy/USA
Wyk. Mel Gibson, Milla Jovovich, Jeremy Davies


Aż trudno w to uwierzyć, ale ten hotel istnieje naprawdę. Znajduje się w centrum Los Angeles. Kiedyś było to miejsce, w którym wynajmowali pokoje ludzie bogaci, aktorzy, politycy, słowem cała śmietanka Ameryki. Czasy się jednak zmieniają i dziś jest to miejsce, w którym żyją ludzie z tak zwanych nizin społecznych. Ceny pokoi są tak niskie, że oni wynajmują je na całe lata. Mieszkają tam, pracują i robią wszystko to z czym wiąże się egzystencja człowieka, który nie ma perspektyw na lepsze życie.
The Million Dollar Hotel to film o niepowtarzalnym klimacie. Połączenie Wenders'a i muzyki U2 to niesamowita mieszanka, która przenosi w niepowtarzalnym klimaty: spokoju, humoru i wolnego wręcz ospałego portretu amerykańskiego społeczeństwa. Wim Wenders portretuje Amerykę tak jak ją widzi, co jest pewnym obiektywnym spojrzeniem, gdyż nie jest amerykaninem, nie urodził się w "Kraju Mleka i Miodem Płynącym".
Może więc bez uprzedzeń czy, pewnych słabości do elementów tworzących kulturę amerykańską, pokazywać ten kraj takim jakim jest. Skupił się on na "tych" ludziach,nie bez powodu. Zrobił to dlatego, że to oni są również częścią całej mieszanki ludzkich osobowości zamieszkujących Amerykę. Sposób, w jaki ich sportretował /niesamowite zdjęcia/, w połączeniu z genialną muzyką w tle tworzy niepowtarzalne wrażenie.
Miejsce imprezy
Kino SYRENA

925 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39