Gdyby nie szybka interwencja, przy ul. Miłosza zamarzłby człowiek

2013.01.24 00:00
Leżał w śnieżnej zaspie przy ulicy Miłosza. Gdyby nie szybka interwencja policji, miniona noc mogłaby skończyć się tragicznie dla 55-letniego białostoczanina.
Gdyby nie szybka interwencja, przy ul. Miłosza zamarzłby człowiek
Fot: KWP Białystok
Policja i straż miejska przez całą zimę sprawdzają pustostany i miejsca, gromadzenia się bezdomnych

Wczoraj około godziny 22.30 białostoccy policjanci podczas patrolowania rejonu ulicy Miłosza zauważyli leżącego w śnieżnej zaspie mężczyznę. Po sprawdzeniu okazało się, że 55-latek od którego czuć było alkohol, leżał tam już od dłuższego czasu.

Zziębniętego mężczyznę mundurowi odwieźli do miejsca zamieszkania. Tam jednak okazało się, że jest on wymeldowany, a będąca w mieszkaniu rodzina odmówiła przyjęcia go. W związku z tym 55-latek mroźną noc spędził w izbie wytrzeźwień - o akcji poinformowała komenda z Białegostoku.

Policja wciąż apeluje o przekazywanie informacji o miejscach przebywania osób narażonych na zamarznięcie. Jedna informacja na alarmowy numer telefonu 112, 997, bądź 986 (straż miejska) może uratować ludzkie zdrowie, a nawet życie.

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

1339 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39