W marcu 2015 roku Ministerstwo Finansów wprowadziło możliwość wypełniania deklaracji w naszym imieniu przez osoby trzecie. Jak na razie owa usługa tyczy się tylko tych, którzy rozliczają się przez formularz PIT-37. Polega to na automatycznym wypełnieniu dokumentu przez fiskusa, który czerpie dane wynikające z deklaracji przesyłanych mu przez pracodawcę. Nie wszyscy są jednak świadomi, że PIT pobierany ze strony Ministerstwa Finansów zawiera tylko najpotrzebniejsze dane. Oznacza to, że w formularzu nie będą uwzględnione przysługujące ulgi. Także, jeśli chcemy się rozliczyć z dzieckiem lub małżonkiem, to musimy takie informacje nanieść na formularz samodzielnie, zanim dokument trafi do urzędu.
- Urzędowi nie powinniśmy jednak ufać bezgranicznie – zauważa Łukasz Reczyński, Dyrektor Oddziału Tax Care w Białymstoku. – Automatycznie wypełnione przez niego deklaracje mogą zawierać błędy, za które fiskus nie bierze żadnej odpowiedzialności. Jako że w Polsce obowiązuje zasada samoopodatkowania, odpowiedzialność ta spada zatem na nas i to my musimy ponosić konsekwencje pomyłek, które zostały zawarte w zeznaniach wypełnionych przez Urząd – dodaje.
Warto też mieć świadomość, iż to my odpowiadamy za naniesienie korekty w źle wypełnionym formularzu i to my spłacamy zaległe zobowiązania – również odsetki, które narastają nie z naszej winy.
- Zeznania warto sprawdzać też pod innym kątem. W deklaracjach wysłanych Urzędowi przez pracodawcę mogą pojawić się błędne dane, które spowodują zawyżenie płaconego przez nas podatku – przypomina Reczyński.
Okazuje się, że najczęstszymi błędami jest brak podpisu, załącznika oraz nieodpowiednia kolejność w przypadku rozliczania się wspólnie z małżonkiem.
W ostatnich dniach kwietnia, czyli 29-30 kwietnia, podlaskie urzędy skarbowe będą otwarte do godz. 18.00.
justyna.k@bialystokonline.pl
